Iga Świątek po kapitalnym trzysetowym widowisku musiała uznać w finale AGEL Open wyższość Czeszki Barbory Krejcikovej. Spotkanie stało na najwyższym tenisowym poziomie. Nie brakowało w nim zwrotów akcji i pięknych wymian. Ostatecznie z boju zwycięsko wyszła Czeszka, która tym samym wygrała turniej rangi WTA 500 w Ostrawie. Dla Igi Świątek porażka z Krejcikovą to pierwszy przegrany finał od 2019 roku. Ta statystyka musi robić wrażenie.
Pierwszy set dla Polki
Pierwsza partia rozpoczęła się zdecydowanie lepiej dla Igi Świątek (1. WTA). Liderka światowego rankingu szybko dwukrotnie przełamała Barborę Krejcikovą (23. WTA) i wyszła na prowadzenie 5:1. Wówczas do gry powróciła Czeszka, która zanotowała wspaniałą serię. Wygrała cztery gemy z rzędu, dwukrotnie odebrała serwis Polce i doprowadziła do remisu 5:5. Gdy wydawało się, że o wszystkim zdecyduje tie-break, to wówczas Iga Świątek ponownie przełamała rywalkę i zakończyła seta 7:5.
Pierwszy przegrany finał od dawna
Drugi set od początku lepiej układał się dla niżej notowanej Czeszki. Od razu przełamała Igę Świątek i chwilę później wyszła na prowadzenie kolejno: 2:0, 3:1, 4:2. Na szczęście reprezentantka Polski skutecznie odpowiedziała i doprowadziła do remisu 4:4. Później obie zgodnie wygrywały swoje gemy serwisowe i o losach drugiej partii miał zdecydować tie-break. W tego zdecydowanie lepiej weszła Krejcikova. Prowadziła już 6:1 i ostatecznie zakończyła partię 7:4. Stan finału się wyrównał.
Trzeci set to kolejny kapitalny spektakl. Tym razem na pierwsze i jak się później okazało jedyne przełamanie, czekaliśmy do ósmego gema. Tam Czeszka odebrała serwis Idze Świątek. W dziewiątym gemie Polka obroniła pięć piłek meczowych, jednak przy szóstej musiała skapitulować. Przegrała pierwszy finał od 2019 roku i nie udało jej się sięgnąć po ósmy tytuł w tym sezonie. Nie zmienia to faktu, że jeszcze umocniła się na szczycie rankingu WTA. Polka będzie główną faworytką do wygrania turnieju WTA Finals, który zakończy tenisowy sezon w rywalizacji kobiet.
Barbora Krejcikova (Czechy) – Iga Świątek (Polska, 1) 5:7, 7:6(4), 6:3