Iga Świątek wygrała swój drugi mecz w rozgrywkach Światowej Ligi Tenisowej w Dubaju. Tym razem w dwóch setach rozprawiła się z Rosjanką Anastazją Pawluczenkową i zdobyła kolejne cenne punkty dla swojego zespołu The Kites. Polka pierwotnie miała rywalizować z Estonką Anett Kontaveit, jednak ta musiała wycofać się z rozgrywek z powodu kontuzji. W jej miejsce wskoczyła Pawluczenkowa, jednak nie wyprowadziło to Świątek z równowagi.
Mecz pod dyktando Polki
Choć zawody World Tennis League rozgrywane są po raz pierwszy i mają charakter pokazowy, to jednak są doskonałą okazją do tego, aby przygotować się do trudów kolejnego sezonu. Wykorzystuje to Iga Świątek. W pierwszym meczu wygrała z Francuzką Caroline Garcią, a teraz bez większych problemów uporała się z doświadczoną Anastazją Pawluczenkową z Rosji. Mecz od początku lepiej zaczął się dla Polki, która prowadziła 2:0 z przełamaniem. Wówczas na moment do głosu doszła rywalka, która nie tylko odrobiła straty, ale także nieoczekiwanie przełamała drugi raz i prowadziła 4:3. Kolejne trzy gemy w tej partii padły jednak łupem faworyzowanej 21-letniej Polski, która wygrała 6:4.
Drugi set miał podobny przebieg. Tym razem lepiej zaczęła go Pawluczenkowa, która z przełamaniem prowadziła już 3:1. Przez moment wydawać się mogło, że może dojść do małej niespodzianki. Tej na szczęście nie było. Iga Świątek w porę się przebudziła i od stanu 1:3 wygrała pięć kolejnych gemów. Set zakończył się 6:3 dla Polki, a cały mecz 2:0. Dzięki temu Iga Świątek zdobyła cenne punkty dla swojej drużyny The Kites.
Iga Świątek – Anastazja Pawluczenkowa 6:4, 6:3
Drużyna Polki w drodze do finału
Iga Świątek występuje w barwach The Kites, a jej zespół jest w drodze do finału Światowej Ligi Tenisowej. W pierwszym meczu drużyna wygrała 35:27 z The Eagles. Teraz zwycięstwo Polki przybliżyło jej zespół do pokonania The Hawks. Jeżeli to nastąpi, to ostatni mecz z The Falcons powinien przypieczętować awans zespołu Igi Świątek to finału premierowej edycji turnieju World Tennis League.