Na pewno nie tak Kamil Majchrzak wyobrażał sobie swój występ w turnieju ATP w Miami. Polak rozpoczął w nim udział od zwycięstwa z utalentowanym Sebastianem Baezem, lecz w drugiej rundzie musiał zmierzyć się z Robertem Bautistą Agutem. Polak został zdominowany przez hiszpańskiego rywala i ostatecznie przegrał 0:2 w setach.
Turniej ATP na Florydzie był trzecim w trakcie dwóch tygodni, w którym wziął udział Kamil Majchrzak. Duża intensywność nie popłaciła już w drugiej rundzie w Miami. Polak został pokonany w dwóch setach przez Hiszpana Roberto Bautistę Aguta, który dał o sobie znać, wygrywając tegoroczny turniej w Dosze. Kibice biało-czerwonych wierzyli, że jeszcze przez jakiś czas będą mogli oglądać Majchrzaka na amerykańskich kortach. Było to związane z jego dobrym występem przeciwko utalentowanemu Sebastianowi Baezowi. Niestety, przygoda Majchrzaka z Florydą zakończyła się na drugiej rundzie.
Kamil Majchrzak – Robert Bautista Agut 0:2 (3:6, 3:6)