Iga Świątek błyskawicznie zakończyła swój ostatni grupowy mecz w tegorocznym WTA Finals. W Rijadzie w niespełna godzinę pokonała Rosjankę Darię Kasatkinę. Oglądaliśmy prawdziwy koncert w wykonaniu polskiej mistrzyni. Wygrała 6:1, 6:0, oddając rywalce tylko jednego gema. Dzięki temu zachowała szanse na awans do półfinału, gdzie może zmierzyć się z Aryną Sabalenką. Aby tak się stało, Coco Gauff musi wygrać z Czeszką Barborą Krejcikovą.
Wielki mecz Igi Świątek w Rijadzie
Po dłuższej przerwie Iga Świątek (2. WTA) wróciła do rywalizacji w cyklu WTA i na otwarcie turnieju WTA Finals w Rijadzie pokonała Czeszkę Barborę Krejcikovą. W drugim meczu było jednak trudniej. Lepsza od Polki okazała się Amerykanka Coco Gauff (3. WTA). Na zakończenie fazy grupowej Polka miała rywalizować z kolejną z Amerykanek Jessicą Pegulą (6. WTA). Ta jednak z powodu kontuzji wycofała się z pojedynku i w jej miejsce jako rezerwowa wskoczyła Rosjanka Daria Kasatkina (9. WTA).
Okazało się to być dobrą wiadomością dla Igi Świątek, która od początku dominowała na korcie. Polak rozpoczęła bardzo mocno i wypracowała sobie przewagę dwóch przełamań. Na tablicy wyników było 5:0. Wtedy Kasatkinę stać było na wygranie honorowego gema. Ostatnie słowo w pierwszej partii należało do Świątek, która wygrała 6:1. Jeszcze lepiej było w drugim secie. Tym razem rozpędzona Polka nie dała rywalce żadnych szans i wygrała sześć gemów z rzędu. Skończyło się błyskawicznym 6:0. Polska mistrzyni całe spotkanie wygrała w zaledwie 53 minuty.
Iga Świątek (Polska, 2) – Daria Kasatkina (Rosja, 9) 6:1, 6:0
Świątek czeka na wynik meczu Gauff – Krejcikova
Zwycięstwo z Kasatkiną sprawiło, że Iga Światek zachowała szanse na awans do półfinału WTA Finals. Teraz musi czekać na rozstrzygnięcie meczu Coco Gauff – Barbora Krejcikova. Jego początek zaplanowano na godzinę 16:00. Polka potrzebuje zwycięstwa Amerykanki. Jeżeli w tym meczu lepsza będzie Czeszka, to nasza tenisistka zakończy swoją przygodę z WTA Finals na etapie fazy grupowej. Jeżeli wygra Amerykanka, to Iga Świątek w półfinale zmierzy się z liderką rankingu Białorusinką Aryną Sabalenką (1. WTA).