W pierwszym półfinale tegorocznego turnieju ATP 500 w Dubaju byliśmy świadkami znakomitego widowiska. Stoczyli je rówieśnicy Polak Hubert Hurkacz i Rosjanin Andrej Rublow. Polak był bardzo blisko odniesienia zwycięstwa, jednak w końcówce większą skutecznością i spokojem wykazał się Rosjanin, który zagra w finale. Hubert Hurkacz zakończył zmagania na półfinale, jednak może zaliczyć ten występ do udanych. Przegrał dopiero z zawodnikiem rozstawionym w Dubai Duty Free Tennis Championships z numerem 2.
Dobry początek i wygrana pierwszego seta
Hubert Hurkacz bardzo udanie rozpoczął to spotkanie, w którym kontynuował dobrą grę z ćwierćfinału z Jannikiem Sinnerem. Efektem tego było przełamanie rywala już przy pierwszej okazji i wyjście na prowadzenie 3:0. Była to bezpieczna przewaga, która pozwoliła Polakowi kontrolować resztę partii. Do końca pierwszego seta żaden z zawodników nie miał kolejnych okazji do odebrania rywalowi serwisu i partia zakończyła się zwycięstwem Huberta Hurkacza 6:3. Nieco inny przebieg miał drugi set. Od początku obaj tenisiści pewnie wygrywali swoje gemy serwisowe i wydawało się, że dojdzie do tie-breaka. Niestety tak się nie stało, ponieważ w dwunastym gemie Rosjanin wykorzystał swoją drugą piłkę na przełamanie i wygrał 7:5. Na tablicy wyników mieliśmy remis w setach 1:1.
O awansie do wielkiego finału zadecydował trzeci set. Ponownie oglądaliśmy bardzo dobrą dyspozycję serwisową obu zawodników, a jedyne problemy mieli w czwartym i piątym gemie partii. Wtedy zarówno Polak, jak i Rosjanin mieli szanse na odebranie serwisu swojemu rywalowi, jednak z nich nie skorzystali. Ostatecznie w trzecim secie doszło do tie-breaka. W nim tenisiści kontynuowali dobrą dyspozycję serwisową i mieliśmy tylko jedno małe przełamanie. Niestety na korzyść Rosjanina Andreja Rublowa, który awansował do finału, gdzie zmierzy się z lepszym z meczu: Jiri Vesely (Czechy) – Denis Shapovalov (Kanada).
Hubert Hurkacz – Andrej Rublow 1:2 (6:3, 5:7, 6:7)