88. Plebiscyt „Przeglądu Sportowego” na „Sportowca Roku” za nami i choć podium nikogo nie dziwi ani nie szokuje, to kij w mrowisko włożył dziewiąty w stawce Paweł Fajdek. Młociarz skrytykował wyniki i nie ustawił się do wspólnego zdjęcia wszystkich laureatów, co nie spodobało się wielu widzom…
W czołówce plebiscytu bez sensacji
Nie było zaskoczeń, jeśli chodzi o podium i zwycięstwo. Tak, jak przewidywali bukmacherzy faworytka Iga Świątek została „Sportowcem Roku 2022”, wyprzedzając żużlowego mistrza świata Bartosza Zmarzlika i Roberta Lewandowskiego. Wysoko uplasowali się m.in. kapitan koszykarskiej reprezentacji Mateusz Ponitka oraz najlepszy polski golfista Adrian Meronk. Oto jak przedstawia się czołowa dziesiątka:
- Iga Świątek (tenis ziemny)
- Bartosz Zmarzlik (żużel)
- Robert Lewandowski (piłka nożna)
- Kamil Semeniuk (siatkówka)
- Dawid Kubacki (skoki narciarskie)
- Mateusz Ponitka (koszykówka)
- Adrian Meronk (golf)
- Katarzyna Wasick (pływanie)
- Paweł Fajdek (lokkoatltyka)
- Fabian Barański, Mirosław Ziętarski, Mateusz Biskup, Dominik Czaja (wioślarstwo)
Miejsca dyskusyjne
To wysoka obecność golfisty mocno wywołała dyskusję, która wraca jak bumerang: czy jest to plebiscyt na najlepszych sportowców, czy najbardziej popularnych? Niektórzy, jak choćby rekordzistka świata Aleksandra Mirosław, z pokorą i motywacją przyjęli swoje miejsce.
Fajdek nie wytrzymał
Niektórzy jednak nie potrafili się pogodzić z takimi wynikami. Najmocniejszy głos, ale i zachowanie w tej sprawie należało do Pawła Fajdka, polskiego lekkoatlety, który już na scenie wtrącił swój komentarz do miejsc i wyników sportowców.
Co mogę powiedzieć? Może przestanę wygrywać, bo czym więcej tytułów, tym niżej spadam w plebiscycie. Życzę udanej zabawy: bawcie się dobrze, na pewno lepiej niż ja
Paweł Fajdek
Co ciekawe, na Fajdka momentalnie spadło wiele krytyki, ale obrońcy też się znaleźli
Młociarz jednak najbardziej wzburzył kibiców, gdy na zakończenie oficjalnej części ceremonii nie wziął udziału we wspólnym zdjęciu laureatów i zamiast na scenę pozostał przy stoliku…