Wielki triumf Bartosza Zmarzlika w GP Czech 2025. Wygrał w 100. starcie w cyklu

Bartosz Zmarzlik potwierdził mistrzowską formę. W sobotę 31 maja w pięknym stylu triumfował w GP Czech w Pradze. Obrońca tytułu jeździł równo i szybko, napędzając się z każdym kolejnym biegiem. Potwierdził swoje aspiracje do kolejnego tytułu indywidualnego mistrza świata na żużlu. Wygrał w jubileuszowym 100. starcie w cyklu Speedway Grand Prix i powrócił na prowadzenie w klasyfikacji. 

Pewna i szybka jazda Zmarzlika. Uczcił swój jubileusz

W sobotę w Pradze odbyła się trzecia runda cyklu Speedway Grand Prix. Bartosz Zmarzlik jechał do Czech jako drugi zawodnik cyklu. Liderem był Australijczyk Brady Kurtz. W Pradze jednak zdecydowanie lepiej spisywał się Bartosz Zmarzlik. Polak od początku jechał równo. W 20. biegu wyprzedził Fredrika Lindgrena, dzięki czemu po raz 24. w swojej karierze wygrał rundę zasadniczą. Dało mu to bezpośredni awans do wielkiego finału. Niestety zdecydowanie gorzej spisywał się Dominik Kubera, który zajął przedostatnie miejsce i szybko pożegnał się z rywalizacją. 

Finał GP Czech zapowiadał się ciekawie. Jechali w nim: Bartosz Zmarzlik, Leon Madsen (Dania), Jack Holder (Australia) i Fredrik Lindgren (Szwecja). Od początku znakomicie pojechał Polak, który objął prowadzenie. Za jego plecami napędzał się Lindgren, jednak nie był w stanie wyprzedzić mistrza świata. Bartosz Zmarzlik dojechał na pierwszym miejscu i w pięknym stylu sięgnął po zwycięstwo w Pradze. Uczcił swój jubileusz, ponieważ dokonał tego w swoim 100. starcie w cyklu SGP. Podium uzupełnili Lindgren i Madsen.

Zmarzlik wraca na prowadzenie w cyklu SGP

Świetna jazda w Czechach sprawiła, że Bartosz Zmarzlik wrócił na prowadzenie w cyklu Speedway Grand Prix. Po 3 z 10 rund ma na koncie 53 punkty. W obecnym sezonie wygrał po raz drugi, ponieważ na otwarcie okazał się najlepszy w GP Niemiec na torze w Landshut. Polak potwierdził, że liczy na kolejne indywidualne mistrzostwo świata na żużlu. Aktualnie za jego plecami znajdują się Brady Kurtz (45 punktów) oraz Jack Holder (42 punkty). Dominik Kubera plasuje się na siódmym miejscu i ma na koncie 27 punktów. Kolejne zawody cyklu już 13 czerwca w Manchesterze, gdzie odbędzie się GP Wielkiej Brytanii.