Niestety 20-letnia Iga Świątek była bezradna w półfinałowym starciu Australian Open z niżej notowaną Amerykanką Danielle Collins. Rywalka Polki kontrolowała mecz od samego początku i sensacyjnie awansowała do finału Wielkiego Szlema. To największy sukces w karierze Collins, która w wielki finale zmierzy się z liderką rankingu WTA – Ashleigh Barty z Australii.
Najsłabszy mecz Polki na turnieju
Półfinał był zdecydowanie najsłabszym meczem w wykonaniu Polki na turnieju. Gdyby nawiązała do swojej dyspozycji z ćwierćfinału lub meczu czwartej rundy, to na pewno sprawiłaby więcej trudności Danielle Collins, a być może pokusiłaby się nawet o zwycięstwo. Niestety od pierwszych piłek meczu była w odwrocie, co skutecznie wykorzystała 28-letnia Amerykanka. Trzeba przyznać, że w tym meczu grała ona niemal bezbłędnie.
Pierwszy set rozpoczął się od przełamanego serwisu Polki. Kolejne trzy gemy również pewnie wygrała Amerykanka i na tablicy wyników zrobiło się 4:0. Wówczas nieco lepiej zaczęła grać Iga Świątek, jednak nie wystarczyło to do odrobienia strat. Jeszcze w ósmym gemie pierwszego seta Polka obroniła trzy piłki setowe i przełamała Collins. Niestety w dziesiątym gemie ta sztuka jej się nie udała i Amerykanka wykorzystała swoją piątą piłkę setową, wygrywając partię 6:4.
Identycznie rozpoczął się drugi set, gdy znów bardzo szybko zrobiło się 4:0 dla zajmującej 30. miejsce w rankingu WTA Danielle Collins. Tym razem jednak była bardziej uważna, a Polka była bezradna. Ostatecznie w drugiej partii Igę Świątek stać było tylko na wygranie jednego gema, a Amerykanka wygrała drugą piłkę meczową i cały mecz 6:4, 6:1. Dzięki temu w finale zagra z Ashleigh Barty i niezależnie od wyniku, zaliczy znaczący awans w rankingu.
Iga Świątek – Danielle Collins 0:2 (4:6, 1:6)
Historyczny start Polki
Mimo porażki w półfinale, Iga Świątek osiągnęła swój życiowy sukces w turnieju Australian Open. Do tej pory najlepszym jej wynikiem była czwarta runda, a tym razem młoda Polka awansowała do półfinału i wydaje się, że w najbliższych latach może jeszcze poprawić ten rezultat. Po zakończeniu turnieju Iga Świątek będzie zajmowała 4. miejsce w rankingu WTA. Teraz przed nią zasłużony odpoczynek i czas na przygotowywanie się do kolejnych startów w niedawno rozpoczętym sezonie.