Ze świetnej strony w angielskim Manchesterze zaprezentowała się Aleksandra Kowalczuk. Reprezentantka Polski w taekwondo zajęła trzecie miejsce w zawodach World Taekwondo Grand Prix. W Anglii rozegrano w miniony weekend trzeci turniej tego prestiżowego cyklu. Było to pierwsze polskie zwycięstwo w World Taekwondo Grand Prix w cyklu. Przed zawodniczkami jeszcze jeden turniej w grudniu, którymi będą finały zaplanowane w Wuxi w Chinach.
Droga do brązu Aleksandry Kowalczuk
W Manchesterze Aleksandra Kowalczuk chciała odwrócić nie najlepszą polską passę z poprzednich turniejów cyklu World Taekwondo Grand Prix. To się udało i jako pierwszy reprezentant Polski stanęła w tym roku na podium. Zmagania w kategorii +67 kg rozpoczęła od pierwszej walki z reprezentującą gospodarzy Morgan Curtis. Aleksandra Kowalczuk wygrała 2:0 i awansowała do II rundy. Tam zmierzyła się z Rebą Stewart z Australii i po zaciętym boju i wygranej 2:1, awansowała do ćwierćfinału.
Tam czekała na nią Crystal Weekes z Portoryko. Walka ponownie była wyrównana i miała bardzo emocjonujący przebieg. Ostatecznie lepsza okazała się Kowalczuk, która zameldowała się w strefie medalowej i była pewna miejsca na podium. Niestety w półfinale nasza reprezentantka nie dała rady Lorenie Brandl z Niemiec i przegrała 0:2. Niemka następnie wygrała zawody. W tej samej kategorii wagowej oglądaliśmy Dagmarę Haremzę, ale odpadła już w pierwszej rundzie po przegranej z Rebecą McGowan z Wielkiej Brytanii.
Patrycja Adamkiewicz blisko medalu
Blisko medalu w kategorii poniżej 57 kilogramów była Patrycja Adamkiewicz. Niestety zatrzymała się w ćwierćfinale, gdzie musiała uznać wyższość Amerykanki Anastasiji Zolotic. Reprezentantka Stanów Zjednoczonych to aktualna mistrzyni olimpijska. Zmagania w tej kategorii wagowej wygrała Luo Zongshi z Chin, która jako jedyna wygrała trzy dotychczas rozegrane turnieje World Taekwondo Grand Prix. Finałowe zawody zaplanowano na grudzień i odbędą się w Wuxi w Chinach.