Reprezentantki Polski w łyżwiarstwie szybkim zakończyły rywalizację drużynową na 8. miejscu, przegrywając we wtorek 15 lutego w finale D z Białorusinkami. Polki pojechały w składzie: Karolina Bosiek, Natalia Czerwonka i Magdalena Czyszczoń. Mistrzyniami olimpijskimi zostały Kanadyjki, które w wielkim finale pokonały aż o 11 sekund Japonki i ustanowiły przy tym rekord olimpijski.
Wyrównana jazda Polek w ćwierćfinale
Polska drużyna pojawiła się na lodowisku 12 lutego, gdy wzięła udział w biegach ćwierćfinałowych. W swoim biegu Polki rywalizowały z Rosjankami i dość wyraźnie z nimi przegrały. Ostatecznie rywalki awansowały do półfinału zmagań olimpijskich, a Polki z czasem 3:01.92 minuty zajęły 7. miejsce w ćwierćfinałach i zakwalifikowały się do finału D. Tam pojechały z Białorusinkami, z którymi w kwalifikacjach wygrały o 0,08 sekundy. Do biegów półfinałowych poza Rosjankami awansowały także Japonki (pobiły ówczesny rekord olimpijski) Holenderki i Kanadyjki.
Słabszy bieg Polek w pojedynku o 7 miejsce
Choć Polki minimalnie wygrały z Białorusinkami w ćwierćfinałach, to jednak w biegu o 7. miejsce musiały uznać ich wyższość i dość wyraźnie przegrały. Nasza drużyna dojechała do mety z czasem 3:03.19 minuty i o równo dwie sekundy przegrała z Białorusinkami. W konsekwencji zajęliśmy 8. miejsce (ostatnie) w tej konkurencji, w której przed laty zdobywaliśmy medale olimpijskie. Zarówno w kwalifikacjach, jak i w biegu finałowym Polki pojechały w tym samym składzie.
Kanadyjki mistrzyniami olimpijskimi
Mistrzyniami olimpijskimi zostały Kanadyjki, które w wielkim finale pokonały Japonki, a wcześniej w półfinale uporały się z Holenderkami. Reprezentantki Kanady pojechały w finale 2:53.44 minuty i poprawiły rekord olimpijski Japonek sprzed trzech dni. Drugie na mecie Azjatki straciły do rywalek ponad 11 sekund. Trzecie miejsce i brązowe medale wywalczyły Holenderki, które w biegu o brąz pokonały o niespełna dwie sekundy Rosjanki. Na kolejnych miejscach uplasowały się Chinki i Norweżki.