Siatkarze Jastrzębskiego Węgla bez większych problemów pokonali 3:0 Vojvodinę Nowy Sad i udanie rozpoczęli rozgrywki tegorocznej Ligi Mistrzów. Tak to miało wyglądać. Zespół z Polski był zdecydowanym faworytem starcia z Serbami i ani przez moment jego zwycięstwo nie było zagrożone. Najbardziej wyrównany był pierwszy set, w którym gospodarze wygrali 25:23. Kolejne zakończyły się 25:19 i 25:20 i Jastrzębski dopisał sobie pierwsze trzy punkty w grupie A.
Pewne zwycięstwo bez straty seta
Od początku siatkarze Jastrzębskiego Węgla stawiani byli w roli faworytów. Wicemistrzowie Polski posiadają lepszą kadrę i większe doświadczenie na arenie międzynarodowej. Nieoczekiwanie pierwszy set długo nie układał się po myśli gospodarzy. W pewnym momencie Vojvodina Nowy Sad prowadziła już 14:11. Serbski zespół utrzymywał prowadzenie do ostatnich piłek partii, jednak końcówka należała do Jastrzębskiego. Podopieczni Marcelo Mendeza wygrali 25:23.
Kolejne dwie partie miały zdecydowanie mniej dramatyczny przebieg. W drugim secie wyrównany wynik utrzymywał się do stanu 17:16 dla gospodarzy. Później podkręcili oni tempo i wygrali partię 25:19. Trzeci set był tylko formalnością. Od stanu 17:17 Jastrzębski ponownie podkręcił tempo i wygrał 25:20. Wydaje się, że gdyby polski zespół musiał wygrać wyżej, to nie miałby z tym żadnych problemów. Dobrze w zespole Jastrzębskiego prezentowali się m.in.: Stephen Boyer, Trevor Clevenot, Rafał Szymura, Benjamin Tonutti, czy też Tomasz Fornal.
Jastrzębski Węgiel – Vojvodina Nowy Sad 3:0 (25:23, 25:19, 25:20)
Polacy liderem grupy
Spotkanie Jastrzębski Węgiel – Vojvodina Nowy Sad było pierwszym w tym sezonie Ligi Mistrzów. Dzięki temu gospodarze zostali liderami grupy A. W niej zmierzą się jeszcze z niemieckim Friedrichschafen oraz francuskim Montpellier. Stawka toczy się o zajęcie pierwszego miejsca w grupie, które da bezpośredni awans do ćwierćfinału. Jastrzębski Węgiel kolejny mecz zagra 16 listopada, gdy zmierzy się na wyjeździe z Montpellier.