Wszyscy mówią tylko o tej jednej akcji. Jeremy Sochan w trzeciej kwarcie popisał się kapitalnym i potężnym wsadem nad obrońcą Sacramento. Niestety kolejny solidny mecz reprezentanta Polski nie przyczynił się do zwycięstwa San Antonio Spurs nad Kings.
Rozkręca nam się reprezentant Polski w NBA. Coraz lepsza gra to jedno, ale Sochan gra też coraz efektowniej, co każdy miłośnik basketu lubi najbardziej. W meczu Spurs z King Jeremy popisał się kapitalną akcję w trzeciej kwarcie. Najpierw zwodem Sochan oszukał jednego rywala, a potem z impetem wpakował piłkę do kosza nad z broniącym Domantasem Sabotnisem. Akcja wywołała zachwyt na ławce rezerwowych Spurs, wśród komentatorów telewizyjnych, jak i fanów całej ligi.
W całym meczu Sochan rzucił 11 punktów, notując cztery zbiórki i pięć asyst. Na parkiecie spędził ponad 31 minut. Niestety Spurs doznali kolejnej porażki w tym sezonie, przegrywając z Kings 112:130. Ich bilans wynosi 6 zwycięstw i 10 porażek. Kolejny mecz drużyna z Polakiem w wyjściowej piątce rozegra w nocy z soboty na niedzielę, a przeciwnikiem SAS będą Los Angeles Clippers.