Po weekendzie Pucharu Świata w niemieckim Willingen Dawid Kubacki utrzymał pozycję wicelidera Pucharu Świata, choć zanotował spore straty do Norwega Halvora Egnera Graneruda. W niedzielę najlepszy z Polaków był Piotr Żyła, który zajął siódme miejsce. Przez kwalifikacje do konkursu głównego nie przebrnął Kamil Stoch, którego decyzją sztabu szkoleniowego nie zobaczymy na kolejnych zawodach w amerykańskim Lake Placid.
Żyła najlepszy z Polaków w niedzielę
W niedzielnym konkursie w Willingen najlepiej z Polaków zaprezentował się Piotr Żyła. Po pierwszej serii zajmował ósme miejsce, a ostatecznie skończył na siódmym. Niestety dopiero na 17. miejscu zmagania ukończył wicelider Pucharu Świata Dawid Kubacki. Dobre zawody zanotował za to Aleksander Zniszczoł, który uplasował się na 25. miejscu. Niestety na etapie pierwszej serii z zawodami pożegnali się Paweł Wąsek (39.) i Jakub Wolny (48.). Jeszcze gorzej poszło Kamilowi Stochowi. Nasz utytułowany skoczek zajął dopiero 51. miejsce w kwalifikacjach i nie załapał się do konkursu głównego. Niedzielny konkurs wygrał Norweg Halvor Egner Granerud.
Kubacki wciąż wiceliderem cyklu
Po weekendzie w Willingen Dawid Kubacki pozostaje wiceliderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, jednak ma już sporą stratę do Graneruda. Norweg prowadzi z polskim skoczkiem aż o 238 punktów. Na trzecim miejscu plasuje się Słoweniec Anze Lanisek, którego strata do lidera wynosi już 433 punkty. Wysokie piąte miejsce zajmuje Piotr Żyła, a z pierwszej dziesiątki wypadł Kamil Stoch.
Stocha nie zobaczymy w Lake Placid
Ostatnie starty nie są najlepsze w wykonaniu Kamila Stocha. W związku z tym trener Thomas Thurnbichler zadecydował o tym, że zabraknie go w najbliższy weekend w Lake Placid. Kamil Stoch skupi się na treningach w Polsce w poszukiwaniu lepszej formy. Planowane zawody w Lake Placid będą wyjątkowe, bo Puchar Świata powróci do Stanów Zjednoczonych po 19. latach nieobecności. W USA odbędą się dwa konkursy indywidualne oraz jeden konkurs duetów.