Koszykarze Anwilu Włocławek awansowali do półfinału rozgrywek FIBA Europe Cup. W rewanżowym meczu na wyjeździe rozbili 91:75 Gaziantep, dzięki czemu odrobili niewielkie straty z pierwszego spotkania. Podopieczni Przemysława Fransukiewicza rozegrali wielki mecz i w pełni zasłużenie zameldowali się w najlepszej czwórce prestiżowych rozgrywek europejskich. W półfinale zagrają z fińskim Kauhajoki Karhu Basket.
Anwil odrobił straty
Po losowaniu pary ćwierćfinałowej eksperci jako faworyta do awansu wskazywali turecki Gaziantep. Pierwsze spotkanie we Włocławku zakończyło się skromnym zwycięstwem gości 85:84. Z jednej strony to Turcy byli na małym plusie, a z drugiej strony koszykarze Anwilu wciąż mieli realne szanse na awans. W spotkaniu rewanżowym w Turcji zawodnicy z Włocławka szybko wzięli sprawy w swoje ręce. Podopieczni Przemysława Fransukiewicza od początku przejęli inicjatywę i pierwszą kwartę wygrali 18:14. W drugiej wyglądało to jeszcze lepiej i w pewnym momencie Anwil prowadził już 41:23. Ostatnie minuty pierwszej połowy należały jednak do gospodarzy, jednak na przerwę polski zespół schodził przy prowadzeniu 43:33.
Wydawało się, że po przerwie do zmasowanych ataków ruszą gospodarze. Tak się nie stało, a wszystko pod kontrolą wydawał się mieć Anwil. Goście zaczęli od kilku zdobytych punktów i wyszli na prowadzenie 50:33. Wtedy Anwil złapał zadyszkę i gonić zaczęli rywale. Nie trwało to długo i po trzech kwartach polski zespół prowadził 66:51. Ostatnia część gry to ofensywna gra z obu stron i wiele zdobywanych punktów. Znów ciut lepsi byli koszykarze Anwilu Włocławek, którzy wygrali 91:75 i w pełni zasłużenie awansowali do półfinału FIBA Europe Cup. Najwięcej punktów dla Anwilu rzucili: Victor Sanders (19), Phillip Edward Greene IV (18) i Lee Moore (16).
Gaziantep – Anwil Włocławek 75:91 (14:18, 19:25, 18:23, 24:25)
Czas na Kauhajoki Karhu Basket
W półfinale FIBA Europe Cup Anwil Włocławek zmierzy się z fińskim Kauhajoki Karhu Basket. Oba zespoły rozegrały już ze sobą dwumecz w tegorocznych rozgrywkach, gdy spotkały się w fazie grupowej I rundy. Wówczas Anwil przegrał u siebie 88:89, aby później na wyjeździe wygrać 93:87. Liczymy na to, że w półfinale również okaże się lepszy od rywali z Finlandii.