Początek roku to emocjonujący czas dla kibiców piłki nożnej w Europie. W Polsce okienko transferowe zostało już zamknięte. Byliśmy świadkami kilkunastu sensacyjnych i ogromnych roszad w zespołach. Mamy za sobą również pierwsze, wiosenne kolejki w Ekstraklasie, 1. i 2. lidze. Kilka klubów zdecydowało się ściągnąć zawodników, którzy jesienią występowali na czwartym poziomie rozgrywkowym. Czy się to opłaci? Czas pokaże.
Artur Amroziński (Lechia Tomaszów Mazowiecki -> Korona Kielce)
Pierwszoligowa Korona Kielce, która aspiruje do awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej, podpisała kontrakt z 23-letnim napastnikiem Arturem Amrozińskim. Piłkarz do tej pory występował głównie w 3. lidze. Do kieleckiej ekipy przyszedł z Lechii Tomaszów Mazowiecki, dla której jesienią strzelił 11 goli w 17 meczach. Zawodnik mocno przepracował okres przygotowawczy, czego potwierdzeniem był debiut już w pierwszym, wiosennym meczu Korony w 1. lidze przeciwko Stomilowi Olsztyn. Amroziński dostał od trenera nieco ponad kwadrans na zaprezentowanie swoich umiejętności.
Jestem bardzo szczęśliwy, że Korona zainteresowała się mną ponownie. Otrzymana szansa wiele dla mnie znaczy i będę się starał z całych sił, by dać tej drużynie jak najwięcej
Artur Amroziński dla oficjalnej strony Korony
Kamil Włodyka (Elana Toruń -> Pogoń Siedlce)
Kamil Włodyka to najstarszy, ale też i najbardziej doświadczony piłkarz w naszym zestawieniu. W swoim piłkarskim CV ma występy w takich klubach jak Ruch Chorzów, Znicz Pruszków czy Garbarnia Kraków. Jesienią reprezentował barwy Elany Toruń, do której trafił z Kotwicy Kołobrzeg. Musimy przyznać, że 27-latek miał ogromnego pecha, ponieważ toruński klub zmagał się z wieloma problemami natury finansowo-organizacyjnej i pod koniec 2021 roku ogłosił upadek, a zawodnicy otrzymali wolną rękę na poszukiwanie nowych pracodawców. Włodyka trafił do drugoligowej Pogoni Siedlce, która zimą również borykała się z ogromnymi problemami i do końca nie było wiadomo, czy w ogóle wystartuje w rozgrywkach. Aktualnie sytuacja siedlczan jest nieco bardziej stabilna, a pomocnik zdążył już rozegrać w barwach nowego zespołu pełne spotkanie. Był to mecz Pogoni z Olimpią Elbląg (1:1).
Jakub Świeciński (Elana Toruń -> Motor Lublin)
20-latek z Warszawy pamięta jeszcze czasy, gdy Elana Toruń występowała w 2. lidze. Spotkał go jednak podobny los, jak wspomnianego wcześniej Włodykę. Pomocnik dostał od władz toruńskiego klubu wolną rękę na poszukiwanie innego pracodawcy po upadku klubu i tak trafił do Motoru Lublin. Świeciński zadebiutował w nowym zespole już w pierwszej kolejce rozgrywanej na wiosnę. Wyszedł w pierwszym składzie, a jego drużyna pokonała (2:1) Hutnik Kraków.
Bardzo się cieszę, że pozyskaliśmy Świecińskiego, bo chcieliśmy to już zrobić zeszłego lata, ale nie dogadaliśmy się wtedy z Elaną Toruń. Kuba to bardzo wszechstronny zawodnik, a przede wszystkim młodzieżowiec
Marek Saganowski dla oficjalnej strony Motoru
Jakub Głaz (KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski -> KKS 1925 Kalisz)
To kolejny przykład zawodnika, który opuścił tonący statek. Z trzecioligowego KSZO zimą odeszło wielu wartościowych piłkarzy, w tym właśnie Głaz. 23-letni obrońca znalazł się na celowniku wielu klubów, jednak ostatecznie zdecydował się na KKS Kalisz. Oficjalnie do nowego zespołu dołączył 22 lutego, a tydzień później zadebiutował w jego barwach w oficjalnym spotkaniu. Rozegrał pełne 90 minut przeciwko walczącej o awans do 1. ligi Stali Rzeszów. Jego KKS uległ zespołowi z Podkarpacia (3:4).
Powyższe zestawienie pokazuje, że nawet zespoły z czołówki tabeli (Korona, Motor) nie boją się sięgać po wyróżniających się zawodników z niższych lig. Dla wielu piłkarzy przejście do klubu z centralnego szczebla rozgrywkowego jest ogromną szansą na zaprezentowanie swoich umiejętności szerszej publiczności i skautom w całym kraju. Nie jest tajemnicą, że kluby wzajemnie się podglądają i śledzą, w jakiej sytuacji znajdują się ich rywale. Nie mówimy tu tylko o wynikach z boiska, lecz także o finansach i względach pozasportowych. Najlepszym (i najtańszym) rozwiązaniem jest zaproponowanie umowy wolnemu zawodnikowi lub takiemu, który zastanawia się nad rozwiązaniem kontraktu z dotychczasowym pracodawcą ze względu na zaległości finansowe. Piłkarze, których wymieniliśmy, już otrzymali szansę w nowych klubach. To od nich zależy, czy ją wykorzystają.