Mamy kolejny medal Igrzysk Europejskich w Krakowie. Adrian Duszak świetnie zaprezentował się w teqballu, gdzie wywalczył srebro. Zwycięska seria reprezentanta Polski została zastopowana dopiero w wielkim w finale. Tam musiał uznać wyższość aktualnego mistrza świata Apora Gyoergydeaka z Rumunii. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0:2, a w obu setach Adrian Duszak przegrał 8:12. Srebrny medal wywalczony przez tego zawodnika to spory sukces.
Droga Adriana Duszaka do finału
Od początku rywalizacji w teqballu Adrian Duszak spisywał się bardzo dobrze. W pierwszym meczu pewnie pokonał 2:0 (12:3, 12:4) zawodnika z Litwy Kstutisa Balciunasa. Drugi mecz w grupie B to kolejne szybkie zwycięstwo 2:0 (12:3, 12:2). Tym razem w pokonanym polu Polak pozostawił Dimitara Pejchinovskiego z Macedonii Północnej. Dzięki temu Adrian Duszak bez większych problemów awansował do fazy pucharowej.
W ćwierćfinale na Polaka czekało zdecydowanie trudniejsze zadanie. Po drugiej stronie stanął Duńczyk Brian Mengel Thomsen. Mecz był wyrównany, jednak w dwóch setach lepszy okazał się reprezentant Polski. Skończyło się 12:6, 12:10 i Adrian Duszak zameldował się w strefie medalowej. Półfinał to z kolei jednostronne widowisko. Od początku tego meczu Polak zyskał znaczną przewagę nad bezradnym Węgrem Csabą Banyikiem. Starcie zakończyło się 2:0 (12:5, 12:6) i Adrian Duszak był już pewny zdobycia medalu. Czekało go jeszcze starcie o złoto.
Mistrz świata był za mocny
Tym razem poprzeczka zawisła zdecydowanie wyżej. Po drugiej stronie stołu do teqballa stanął Rumun Apor Gyoergydeak. To obecny mistrz świata w tej dyscyplinie sportowej. Swoje umiejętności potwierdził na Igrzyskach Europejskich w Krakowie. W dwóch setach pokonał Adriana Duszaka 12:8, 12:8 i to Rumun wywalczył złoty medal. Polak zdobył srebro Igrzysk Europejskich, co i tak jest znakomitym wynikiem. Na najniższym stopniu podium stanął Francuz Hugo Rabeux, który w meczu o brąz pokonał 2:0 Csabę Banyika.