Dopełnił się tryptyk meczów towarzyskich pomiędzy Polkami i Turczynkami. W sobotę w Mielcu biało-czerwone wygrały 3:1. Dzięki temu odniosły drugie zwycięstwo w ciągu kilku dni nad najlepszą drużyną tegorocznej Ligi Narodów. Sobotnie starcie w Mielcu lepiej zaczęły rywalki, które wygrały pierwszego seta. Później oglądaliśmy prawdziwy popis podopiecznych Stefano Lavariniego, które pewnie wygrały 3:1 i w dobrych nastrojach będą kontynuować przygotowania do kolejnych meczów w tym sezonie.
Pierwszy set dla rywalek
Początek meczu był bardzo wyrównany. Gra długo toczyła się punkt za punkt. W drugiej połowie partii niewielką przewagę zyskały Turczynki. Następnie szybko wypracowały sobie kilka punktów przewagi i kontrolowały grę. Polek nie było stać na odrobienie strat. Set padł łupem rywalek, które wygrały 25:22. Wydawało się, że pójdą za ciosem i nawiążą od piątku, gdy wygrały z naszymi zawodniczkami 3:2. Tak się jednak nie stało.
Przebudzenie i pewna wygrana biało-czerwonych
Porażka w pierwszym secie podziałała motywująco na podopieczne Stefano Lavariniego. Wzięły się ostro do pracy i szybko zaczęły odrabiać straty. Drugi set to prawdziwy popis Polek. Szybko wypracowały sobie kilka punktów przewagi i w pełni kontrolowały partię. Ostatecznie bez większych problemów wygrały ją 25:19 i doprowadziły do remisu w setach 1:1. Trzeci set zdecydowanie lepiej rozpoczęły Turczynki, które w pewnym momencie prowadziły już 13:7. Później nastąpiło powolne odrabianie strat przez gospodynie. Kibice w Mielcu napędzali Polki do jeszcze lepszej gry. W końcówce Polki przejęły inicjatywę i zdominowały Turczynki. Partia zakończyła się 25:20 i biało-czerwone prowadziły już 2:1.
Czwarty set był zdecydowanie spokojniejszy. W nim Polki pokazały swoje doświadczenie i umiejętności siatkarskie. Wypracowały sobie kilkupunktowe prowadzenie, które następnie utrzymywały. Gra toczyła się punkt za punkt i podopieczne Stefano Lavariniego wygrały 25:22. Dzięki temu cały mecz zakończyły na swoją korzyść 3:1. To dobry prognostyk przed kolejnymi meczami, w tym mistrzostwami Europy oraz turniejem kwalifikacji olimpijskich.
Polska – Turcja 3:1 (22:25, 25:19, 25:20, 25:22)