Polskie siatkarki pokonały 3:1 Węgierki w swoim drugim meczu na tegorocznych mistrzostwach Europy. Spotkanie zgodnie z oczekiwaniami toczyło się pod dyktando biało-czerwonych, jednak małe powody do niepokoju sprawiła porażka w trzecim secie. Na szczęście podopieczne Stefano Lavariniego szybko się z niej otrząsnęły i w czwartej partii nie dały rywalkom żadnych szans. W poniedziałek zagrają z Serbkami.
Zwycięstwo mimo małego zawahania
Ze względu na ranking oraz historię ostatnich meczów zdecydowanymi faworytkami były Polki. Od początku spotkania rozgrywanego w Belgii próbowały narzucić swój styl gry. W pierwszym secie szybko wypracowały sobie kilka punktów przewagi. W pewnym momencie na tablicy różnica wynosiła już siedem punktów. Pod koniec partii Węgierki zaczęły grać nieco lepiej, jednak Polki wciąż miały wszystko pod kontrolą i wygrały 25:22. W kolejnej partii poszły za ciosem i totalnie zdominowały swoje przeciwniczki. Skończyło się 25:12 i zapowiadało się na gładkie 3:0.
Inne plany miały jednak Węgierki, które dość nieoczekiwanie w trzecim secie postawiły się naszym reprezentantkom. Gra toczyła się punkt za punkt, a w końcówce to rywalki okazały się lepsze i wygrały 25:21. Na szczęście nie wybiło to rytmu podopiecznych Stefano Lavariniego. W czwartym secie wszystko wróciło do normy i tym razem Polki pewnie wygrały 25:16, a cały mecz zakończyły przekonującym 3:1. Najwięcej punktów dla naszej drużyny zdobyły: Olivia Różański (19), Magdalena Stysiak (18) i Monika Fedusio (10).
Polska – Węgry 3:1 (25:22, 25:12, 21:25, 25:16)
W poniedziałek mecz z Serbkami
Po dwóch meczach w grupie A Polki mają dwa zwycięstwa. Teraz czeka je jednak zdecydowanie trudniejsze zadanie. Wszystko dlatego, że w poniedziałek spotkają się z Serbkami, które również wygrały dwa dotychczasowe starcia. Oba te zespoły powinny awansować do 1/8 finału rozgrywek. Spotkanie pomiędzy Polską i Serbią rozpocznie się w poniedziałek o godzinie 17:00. Liczymy na to, że podopieczne Stefano Lavariniego potwierdzą dobrą dyspozycję i powalczą o cenne zwycięstwo.