Siatkarki reprezentacji Polski doznały pierwszej porażki na mistrzostwach Europy. Choć zaczęły od pewnie wygranego seta, to jednak musiały uznać wyższość Serbek, czyli aktualnych mistrzyń świata. Podopieczne Stefano Lavariniego przegrały 1:3. Teraz otrzymają szybką szansę na rehabilitację. Już jutro zmierzą się w czwartym meczu grupy A z Belgijkami. Stawką tego meczu będzie drugie miejsce w grupie.
Wygrany set na początek
Spotkanie z mistrzyniami świata zaczęło się bardzo dobrze. Polki od początku postawiły trudne warunki gry faworytkom. W pierwszym secie podopiecznym Stefano Lavariniego wychodziło niemal wszystko. Szybko wypracowały sobie kilka punktów przewagi, a następnie kontrolowały mecz. W pewnym momencie różnica wynosiła już dziewięć punktów. Ostatecznie partia zakończyła się wynikiem 25:18. Niestety był to jedyny set wygrany przez biało-czerwone w poniedziałkowy wieczór.
Porażka 1:3 po walce
Ostatecznie na przestrzeni całego meczu lepsze okazały się Serbki. Porażka w pierwszym secie podziałała na nie bardzo motywująco. W drugiej partii nie dały Polkom żadnych szans i bardzo szybko wygrały ją 25:13. Wydaje się, że decydujący o losach meczu był trzeci set. W nim biało-czerwone do końca walczyły o zwycięstwo. Niestety od stanu 23:23 dwa kolejne punkty zdobyły Serbki i to one wyszły na prowadzenie w setach 2:1. Później poszły za ciosem i czwartą partię bez większych problemów wygrały 25:18. Dzięki temu wygrały trzeci mecz na mistrzostwach Europy. Dla Polek była to pierwsza porażka.
Polska – Serbia 1:3 (25:18, 13:25, 23:25, 18:25)
We wtorek mecz z Belgijkami
Już we wtorek podopieczne Stefano Lavariniego staną przed szansą na rehabilitację. Zmierzą się z Belgijkami, czyli gospodyniami zmagań w grupie A. Spotkanie to może zadecydować o zajęciu drugiego miejsca w grupie, co sprawi, że Polki w 1/8 finału trafią na teoretycznie słabsze rywalki. Spotkanie z Belgijkami rozpocznie się o godzinie 20:00. Ostatni mecz grupowy Polki zagrają w czwartek o 17:00 z Ukrainkami.