Z pewnością nie tak szczypiorniści Industrii Kielce wyobrażali sobie swój pierwszy mecz w tegorocznej Lidze Mistrzów. Przed własną publicznością przegrali 31:34 z Aalborgiem z Danii. Co ciekawe, to dopiero pierwsza porażka kielczan z Aalborgiem w historii. Niestety spotkanie od początku lepiej układało się dla Duńczyków, którzy nie oddali prowadzenia do samego końca. Industria Kielce ani razu w tym meczu nie była na prowadzeniu.
Końcówka pierwszej połowy dla rywali
Od pierwszych minut w Kielcach oglądaliśmy mecz twardej walki, w której żaden z zawodników nie odstawiał ręki ani nogi. Walka toczyła się na każdym metrze boiska. Lepiej odnajdywali się w tym rywale. Szczypiorniści z Aalborga jako pierwsi wyszli na prowadzenie i zawsze byli o krok z przodu. Kielczanie w pewnym momencie doprowadzili do remisu 10:10 i wydawało się, że pójdą za ciosem. Tak się jednak nie stało. Pod koniec pierwszej połowy wzrosła przewaga przyjezdnych, którzy na przerwę schodzili przy prowadzeniu 18:15. Mistrzowie Polski znaleźli się w trudnym położeniu, jednak wciąż mieli szansę na odwrócenie wyniku.
Nieudana pogoń w drugiej połowie
Po zmianie stron podopieczni Tałanta Dujszebajewa walczyli o odrobienie strat, jednak nie było o to łatwo. Mistrzowie Polski na inaugurację tegorocznej Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych musieli radzić sobie m.in. bez kontuzjowanych: Andreasa Wolfa, Haukura Thrastarsona i Pawła Paczkowskiego. Rywale nie dawali za wygraną i utrzymywali bezpieczną przewagę 3-4 bramek. Najbliżej remisu było w samej końcówce. Gospodarze na kilka minut przed końcem doszli już na 30:31. Niestety szczypiorniści Aalborga wytrzymali presję i wygrali spotkanie 34:31. Najwięcej bramek dla mistrzów Polski rzucili: Szymon Sićko (10), Igor Karacić (6) i Alex Dujshebaev (5).
Industria Kielce – Aalborg Handbold 31:34 (15:18)
Trudne zadanie przed kielczanami
W dwóch poprzednich edycjach Ligi Mistrzów zespół Kielc awansował do ścisłego finału. Dwa sezony temu przegrał po karnych z Barceloną, a w ubiegłym sezonie musiał uznać wyższość niemieckiego Magdeburga. W tym roku Industria Kielce chce sięgnąć po puchar, jednak będzie o to bardzo trudno. Kielczanie w grupie A poza zespołem z Aalborga rywalizują jeszcze z drużynami: Kolstad Handball, Paris Saint-Germain HB, OTP Bank-Pick Szeged, RK Zagrzeb, THW Kiel i HC Eurofarm Pelister. Kolejny mecz w Lidze Mistrzów zagrają 21 września na wyjeździe z Kolstad Handball.