Opady deszczu nie wybiły jej z równowagi. Iga Świątek zdominowała Arynę Sabalenkę i pewnie awansowała do finału WTA Finals. Polka wygrała w półfinale 6:3, 6:2. Dzięki temu zbliżyła się do rywalki w rankingu WTA. Jeżeli Iga Świątek wygra niedzielny finał z Amerykanką Jessicą Pegulą, to powróci na pierwsze miejsce w tym zestawieniu. Zarówno Świątek, jak i Pegula w Cancun wygrały wszystkie dotychczasowe mecze.
Pewne zwycięstwo Igi Świątek
Półfinałowe starcie Igi Świątek (2 WTA) z Białorusinką Aryną Sabalenką (1. WTA) trwało dwa dni. Wszystko przez obfite opady deszczu, które w ostatnich dniach nawiedzają Cancun w Meksyku. W sobotę mecz przerwano przy wyniku 2:1 dla Igi Świątek w pierwszym secie. Wznowiono go w niedzielę. Polka od razu przełamała rywalkę, a później wyszła naprowadzenie 4:1. Nie oddała go do samego końca i szybko zakończyła seta pewnym 6:3.
Druga partia była jeszcze bardziej jednostronna. Iga Świątek dominowała na korcie, a liderka rankingu nie potrafiła na to odpowiedzieć. Pierwsze przełamanie przyszło w trzecim gemie. Po chwili Polka prowadziła już 3:1. Kolejne przełamanie oglądaliśmy w siódmym gemie i zrobiło się 5:2. Iga Świątek kontynuowała dobrą grę przy swoim podaniu. Pewnie wygrała kolejnego gema i całego seta 6:2. Spotkanie zakończyło się wynikiem 6:3, 6:2 na korzyść Polki, która w efektownym stylu zameldowała się w finale WTA Finals.
Iga Świątek (Polska, 2) – Aryna Sabalenka (1) 6:3, 6:2
Iga Świątek przed szansą na tytuł i powrót na pierwsze miejsce rankingu WTA
W poniedziałek Iga Świątek rozegra bardzo ważny mecz. Finałową rywalką Polki w WTA Finals w Cancun będzie Amerykanka Jessica Pegula (5. WTA). Jeżeli nasza reprezentantka wygra, to nie tylko zdobędzie prestiżowe trofeum, ale również awansuje na pierwsze miejsce w rankingu WTA. W zawodach w Cancun obie zawodniczki wygrały wszystkie mecze i nie straciły przy tym ani jednego seta, dlatego zapowiada się emocjonujące starcie. Do tej porty Iga Świątek i Jessica Pegula grały ze sobą osiem razy. Bilans to 5:3 dla Polki. Ostatni mecz miał miejsce w sierpniu w Montrealu i tam w trzech setach wygrała Amerykanka. Liczymy na to, że w finale w Cancun Iga Świątek się zrewanżuje.