Na jednym meczu zakończyła się przygoda Katarzyny Piter w turnieju deblowym Hobart International. Polka stworzyła duet z Białorusinką Lidią Morozową. W pierwszym meczu po dwóch zaciętych setach przegrały z rozstawionymi z czwórką Anną Daniliną z Kazachstanu i Nadią Kiczenok z Ukrainy. W decydujących momentach to faworytki zachowały więcej koncentracji oraz skuteczności.
Zacięty bój z udziałem Katarzyny Piter
Dla Katarzyny Piter wtorkowy pojedynek był pierwszym w obecnym cyklu WTA. Polska tenisistka stworzyła parę deblową z Białorusinką Lidią Morozową i wystartowały w turnieju Hobart International w Australii. Ma on rangę WTA 250. Niestety już w I rundzie trafiły na jedne z faworytek do walki o tytuł. Po drugiej stronie siatki stanęły rozstawione z czwórką Anna Danilina z Kazachstanu oraz Nadia Kiczenok z Ukrainy.
Czytaj więcej o tenisie:
- Polacy przegrali w finale United Cup
- Magda Linette odpadła w III rundzie w Brisbane
- Szwajcarki rywalkami Polek w Billie Jean King Cup
Spotkanie rozpoczęło się zdecydowanie lepiej dla faworytek, które przełamały już w pierwszym gemie. W szóstym oglądaliśmy przełamanie zwrotne. Gra była wyrównana i wydawało się, że może dojść do tie-breaka. Niestety kazachsko-ukraiński duet ponownie przełamał w 11. gemie i tej szansy nie zmarnował. Partia zakończyła się wynikiem 7:5. Drugi set ponownie rozpoczął się od przełamania na korzyść Daniliny i Kiczenok. Później oba duety zgodnie wygrywały swoje gemy serwisowe. W 10. gemie polsko-białoruska para obroniła piłkę meczową, przełamała i doprowadziła do remisu 5:5. Ostatecznie doszło do tie-breaka. Ten był jednostronny. Katarzyna Piter i Lidia Morozowa nie zdobyły ani jednego punktu i to rywalki cieszą się z awansu do ćwierćfinału Hobart International.
Anna Danilina (Kazachstan, 4.) / Nadia Kiczenok (Ukraina, 4.) / Lidia Morozowa (Białoruś) / Katarzyna Piter (Polska) 7:5, 7:6 (0)
W turnieju singlowym zobaczymy Magdalenę Fręch
W australijskim Hobart obejrzymy jeszcze jedną Polkę. Magdalena Fręch (72. WTA) wystąpi w turnieju singlowym. Tam w I rundzie zmierzy się z Hiszpanką Sarą Sorribes Tormo (53. WTA), która niedawno w United Cup musiała uznać wyższość Igi Świątek (1. WTA). Fręch i Sorribes Tormo grały ze sobą tylko jeden raz. W 2022 roku w dwóch setach lepsza okazała się Hiszpanka. Teraz Polka stanie przed szansą na rewanż.