Szczypiorniści reprezentacji Polski pokonali 32:28 Wyspy Owcze na zakończenie swojego udziału w mistrzostwach Europy. O zwycięstwie zadecydowała świetna druga połowa w wykonaniu podopiecznych Marcina Lijewskiego. Szkoda, że podobnie nie zagrali ze Słowenią. Wówczas byłyby realne szanse na awans do rundy zasadniczej. Niestety Polacy pożegnali się z turniejem już na etapie fazy wstępnej, zajmując trzecie miejsce w grupie D.
Historyczne zwycięstwo z Wyspami Owczymi
Polacy przystępowali do meczu z Wyspami Owczymi już bez żadnych szans na awans do kolejnej fazy. Było to spowodowane wyraźnymi porażkami z Norwegami i Słoweńcami. Z drugiej strony Farerzy wciąż mogli marzyć o awansie po tym, jak nieoczekiwanie zremisowali z Norwegami. Spotkanie Polska – Wyspy Owcze rozegrano w Berlinie i na papierze faworytami byli rywale. Podopieczni Marcina Lijewskiego zagrali jednak najlepsze spotkanie na tym turnieju. Szkoda, że dopiero na koniec.
Mecz od początku toczył się bramka za bramkę. W pierwszej połowie nieco lepsze wrażenie sprawiali rywale, którzy w pewnym momencie prowadzili już 11:9. Polacy szybko odrobili stracy i wyszli na 12:11. Do przerwy było jednak remisowo. Na tablicy wyników było 15:15. Po zmianie stron długo oglądaliśmy podobny przebieg gry. Żadna z drużyn nie mogła odskoczyć na więcej niż dwie bramki. To udało się Polakom dopiero w samej końcówce. Biało-czerwoni prowadzili przez większą część drugiej odsłony. W końcówce było 29:28. Wówczas Polacy rzucili trzy kolejne bramki i wygrali mecz 32:28 po kapitalnym widowisku z obu stron. Najwięcej bramek dla Polski rzucili: Szymon Sićko (10), Kamil Syprzak (9) i Piotr Jędraszczyk (6).
Polska – Wyspy Owcze 32:28 (15:15)
Do awansu sporo zabrakło
Niestety wygrana z Wyspami Owczymi jest niejako na osłodę udziału Polaków w mistrzostwach Europy. Swoje szanse zaprzepaścili w dwóch pierwszych meczach. Najpierw przegrali 21:32 z Norwegami, a później 25:32 ze Słoweńcami. Wtedy stracili szansę na awans do rundy zasadniczej. Szkoda, bo przed turniejem Polacy rozegrali kilka dobrych meczów towarzyskich, pokonując m.in. Serbię, i rozbudzili apetyty polskich kibiców na dobry wynik.