Iga Świątek stoczyła trudny bój z Amerykanką Sloane Stephens w III rundzie turnieju WTA 1000 w Dubaju. Polka wygrała w dwóch setach 6:4, 6:4 i gra dalej. Spotkanie potrwało dwie godziny i do końca trzymało w napięciu. Liderka rankingu WTA zdała jednak egzamin i w kolejnym spotkaniu zagra z Eliną Svitoliną z Ukrainy. Stawką tego meczu będzie awans do ćwierćfinału turnieju Dubai Duty Free Tennis Championships.
Stephens postawiła się Idze Świątek. Polka wyszarpała awans
Ze względu na rozstawienie Iga Świątek (1. WTA) rozpoczęła zmagania w turnieju Dubai Duty Free Tennis Championships od II rundy. Do turnieju przystąpiła bezpośrednio po wygranej w Dosze. Pierwszą rywalką Polki w Dubaju była Amerykanka Sloane Stephens (41. WTA). Mecz od początku był bardzo zacięty. W pierwszej partii od trzeciego do ósmego gema oglądaliśmy same przełamania. Później swoje podanie w końcu wygrała Iga Świątek, a następnie odebrała serwis rywalce i seta zakończyła 6:4.
Drugi set miał zupełnie inny przebieg. Choć gemy wciąż były bardzo wyrównane i nie brakowało w nich breakpointów, to jednak obronną ręką wychodziły z nich serwujące. Utrzymywały swoje podanie aż do 10. gema. Wówczas serwowała Sloane Stephens. Iga Świątek zagrała bardzo uważnie, wykorzystała swoją szansę i przełamała Amerykankę w kluczowym momencie. Znów wygrała 6:4 i w dwie godziny zakończyła mecz na swoją korzyść. W ten sposób zameldowała się w III rundzie turnieju WTA 1000 Dubai Duty Free Tennis Championships.
Iga Świątek (Polska, 1) – Sloane Stephens (USA) 6:4, 6:4
Svitolina kolejną rywalką Igi Świątek
Kolejną rywalką Igi Świątek w Dubaju będzie Ukrainka Elina Svitolina (20. WTA). Do tej pory obie grały ze sobą dwukrotnie. W 2021 roku w dwóch setach wygrała Polka. Do rewanżu doszło w 2023 roku na Wimbledonie. Tam jednak lepsza okazała się Ukrainka. Teraz Iga Świątek stanie przed szansą na wyjście na prowadzenie w bilansie ich spotkań z tą rywalką. Może być dodatkowo uskrzydlona, bo już na etapie II rundy z turniejem pożegnała się Białorusinka Aryna Sabalenka (2. WTA). Oznacza to, że straci ona sporo punktów rankingowych. W III rundzie zobaczymy dwie Polki, ponieważ wcześniej awans wywalczyła Magdalena Fręch.