Polskie tenisistki pokonały 4:0 Szwajcarki i pewnie zameldowały się w finale Billie Jean King Cup w hiszpańskiej Sewilli. Po pierwszym dniu biało-czerwone prowadziły 2:0. W sobotę jako pierwsza na korcie pojawiła się Iga Światek i w dwóch setach pokonała Celine Naef. Dzięki temu zapewniła Polkom awans do finałów. Na zakończenie tego meczu Maja Chwalińska i Katarzyna Kawa wygrały pojedynek deblowy.
Iga Świątek dopełniła formalności
Po pierwszym dniu rywalizacji w szwajcarskim Biel Polki prowadziły już 2:0 i były o krok od awansu do listopadowych finałów Billie Jean King Cup w Sewilli. Potrzebowały już tylko jednego zwycięstwa. Przyszło ono bardzo szybko. Jako pierwsza w sobotę na korcie pojawiła się Iga Świątek (1. WTA). Jej rywalką była nastoletnia Celine Naef (148. WTA). Pojedynek był niespodziewanie wyrównany, jednak górą w nim była Polka. Młoda Szwajcarka postawiła jej trudne warunki gry i to ona w pierwszym secie prowadziła 3:1. W decydujących momentach dało o sobie znać doświadczenie Igi Świątek. Raszynianka wytrzymała presję i w dwóch setach wygrała 6:4, 6:3. Dzięki temu wprowadziła Polki do finałów Billie Jean King Cup, które już w listopadzie odbędą się w hiszpańskiej Sewilli.
Celine Naef – Iga Świątek 4:6, 3:6
Popis deblowych umiejętności Kawy i Chwalińskiej
Polki prowadziły 3:0 i były pewne wygranej w całym meczu. W związku z tym odwołano singlowy pojedynek Magdaleny Fręch z Simoną Waltert. Na zakończenie tego spotkania rozegrano jednak pojedynek deblowy. Polki Maja Chwalińska i Katarzyna Kawa rywalizowały ze Szwajcarkami Jil Teichmann i Simoną Waltert. Pierwszy set był jeszcze wyrównany. W kluczowych momentach Chwalińska i Kawa udowodniły swoje deblowe umiejętności i wygrały 7:5. W drugiej partii poszły za ciosem i bez większych problemów wygrały 6:1. Dzięki temu Polska wygrała w Biel 4:0 i pewnie awansowała do grona najlepszych kobiecych reprezentacji w tenisie ziemnym na świecie. Finały Billie Jean King Cup mają rangę tenisowych mistrzostw świata i po raz kolejny zobaczymy w nich Polki.