STS KOD PROMOCYJNY | TYPELEK

Serie A
19.10 18:45
AC Milan
vs
Fiorentina
1.55
4
5.75
La Liga
19.10 21:00
Getafe
vs
Real Madryt
7.60
4.30
1.42
Ekstraklasa
20.10 17:00
Wisła Płock
vs
Termalica
2.02
3.35
3.6
I Liga
20.10 17:00
Puszcza Niepołomice
vs
Wisła Kraków
5.6
4.2
1.55
Serie A
20.10 18:45
Cremonese
vs
Udinese
2.9
3.05
2.5
Liga Mistrzów
21.10 16:45
Barcelona
vs
Olympiakos Pireus
1.19
7.25
14.5
Liga Mistrzów
21.10 19:00
Arsenal
vs
Atletico Madryt
1.6
3.9
5.5
Liga Mistrzów
21.10 19:00
Villarreal
vs
Manchester City
4.3
3.9
1.72
Liga Mistrzów
21.10 19:00
PSV Eindhoven
vs
Napoli
3.1
3.4
2.2
Liga Mistrzów
21.10 19:00
Newcastle
vs
Benfica Lizbona
1.67
3.9
4.7
Liga Mistrzów
21.10 19:00
FC Kopenhaga
vs
Borussia Dortmund
3.7
3.45
1.98
Liga Mistrzów
21.10 19:00
Bayer Leverkusen
vs
PSG
4.8
4
1.65

Iga Świątek pokonała Emmę Raducanu i jest w półfinale turnieju w Stuttgarcie

Autor: Łukasz Głębocki
Strona głównaTenisIga Świątek pokonała Emmę Raducanu i jest w półfinale turnieju w Stuttgarcie

Iga Świątek odniosła 10. zwycięstwo z rzędu w turnieju w Stuttgarcie. W ćwierćfinale turnieju rangi WTA 500 w dwóch setach pokonała Brytyjkę Emmę Raducanu 7:6(2), 6:3. Wyrównany był zwłaszcza pierwszy set. W drugim kontrolę przejęła Polka i odniosła pewne zwycięstwo. Tym samym kroczy po obronę tytułu w turnieju, który wygrywała dwa razy z rzędu. W półfinale jej rywalką będzie Kazaszka Jelena Rybakina. 

Kolejna wygrana Świątek w Stuttgarcie

Są turnieje, w których konkretne tenisistki czują się jak ryba w wodzie. Tak jest w przypadku Igi Świątek (1. WTA) i zmagań w Stuttgarcie. Polka triumfowała w dwóch ostatnich edycjach Porsche Tennis Grand Prix i w tym roku celuje w kolejne zwycięstwo. Zawody rozpoczęła od II rundy, gdzie bez większych problemów pokonała Belgijkę Elise Mertens (30. WTA). W ćwierćfinale mierzyła się z Brytyjką Emmą Raducanu (303. WTA), która wcześniej nieoczekiwanie pokonała Czeszkę Lindę Noskovą (31. WTA).

Ćwierćfinałowe spotkanie było wyrównane. Jako pierwsza przełamała Brytyjka. Po chwili oglądaliśmy przełamanie zwrotne. Później obie ustabilizowały swoje podanie i pewnie wygrywały gemy serwisowe. Doszło do tie-breaka. Ten był prawdziwym popisem Polki, która szybko wyszła na 4:0. Później kontrolowała grę i wygrała 7:2. Uskrzydlona wygraną w premierowej odsłonie poszła za ciosem. W drugim secie szybko przełamała i wypracowała sobie bezpieczną przewagę. Drugie przełamanie przyszło w dziewiątym gemie i Iga Świątek wygrała 6:3. Po ponad dwóch godzinach walki zameldowała się w półfinale turnieju WTA 500 na kortach ziemnych w Stuttgarcie. Po raz czwarty w karierze pokonała Emmę Raducanu. 

Iga Świątek (Polska, 1) – Emma Raducanu (Wielka Brytania) 7:6(2), 6:3

Rybakina rywalką Polki w walce o finał 

W walce o finał Iga Świątek zmierzy się z Kazaszką Jeleną Rybakiną (4. WTA). Mecze tych zawodniczek zawsze dostarczają kibicom wielu emocji. Po raz ostatni obie rywalizowały w lutym w Dosze, gdzie w dwóch setach wygrała Polka. Łącznie w cyklu WTA grały ze sobą pięciokrotnie i lepszy bilans ma Rybakina, która wygrała trzy mecze. Liczymy na to, że tym razem górą będzie Iga Świątek i zachowa szansę na trzeci triumf w Porsche Tennis Grand Prix z rzędu. Zawody w Stuttgarcie rozpoczynają przygotowania Polki do obrony wielkoszlemowego tytułu Roland Garros

Łukasz Głębocki
Łukasz Głębocki
Od dziecka pasjonował mnie sport i nieprzerwanie trwa to do dziś. Przygodę z piłką nożną przerwały mi jednak urazy. Przez kilka lat pracowałem w piłkarskich gabinetach. Jestem absolwentem m.in. kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna i o sporcie mogę pisać, a także mówić godzinami.

Najnowsze

Powiązane

Polecamy

Najlepsi polscy bokserzy w historii | Ranking polskich pięściarzy

Na przestrzeni dziesiątek lat Polskę reprezentowało wielu znakomitych pięściarzy. Odnosili oni sukcesy zarówno na ringach zawodowych, jak i w boksie amatorskim. Trudno o wskazanie...

Top 10 najlepszych polskich bramkarzy w historii piłki nożnej

Kibice wspominają wielu polskich piłkarzy. Najwięcej mówi się oczywiście o tych, którzy strzelają gole, ale na swoją renomę zapracowali sobie również bramkarze. Nie zawsze...