STS KOD PROMOCYJNY | TYPELEK

Kwalifikacje MŚ
08.09 20:45
Grecja
vs
Dania
2.60
3.10
3.00
Kwalifikacje MŚ
08.09 20:45
Białoruś
vs
Szkocja
5.10
3.60
1.62
Koszykówka
09.09 16:00
Polska
vs
Turcja
4.90
1.18
Kwalifikacje MŚ
09.09 20:45
Francja
vs
Islandia
1.10
10.00
26.00
Kwalifikacje MŚ
09.09 20:45
Serbia
vs
Anglia
4.75
3.60
1.65

Polacy wygrali z Ukrainą. Pech Milika i Romanczuka tuż przed Euro

Autor: Łukasz Głębocki
Strona głównaPiłka nożnaEuro 2024Polacy wygrali z Ukrainą. Pech Milika i Romanczuka tuż przed Euro

Za nami przedostatni sprawdzian przed mistrzostwami Europy. Polacy wygrali 3:1 z Ukrainą na PGE Narodowym w Warszawie. Spotkanie rozstrzygnęło się w pierwszej połowie. Biało-czerwoni już po 30. minutach prowadzili 3:0, a na listę strzelców wpisali się kolejno: Sebastian Walukiewicz, Piotr Zieliński i Taras Romanczuk. Rywali stać było tylko na honorowe trafienie. Cieniem na piątkowym meczu kładą się urazy Arkadiusza Milika i Tarasa Romanczuka. Ich występ na Euro 2024 stanął pod znakiem zapytania. 

Obiecujący wynik przed mistrzostwami Europy

Reprezentacja Ukrainy to solidny przeciwnik, który nie tak dawno zremisował z Niemcami w meczu towarzyskim. W związku z tym w piątkowy wieczór na PGE Narodowym w Warszawie spodziewaliśmy się trudnej przeprawy. Michał Probierz zaskoczył składem i od pierwszych minut posłał do gry graczy, którzy na co dzień grają mniej. Z pewnością sparing z Ukrainą potraktował jako ostatni test przed ogłoszeniem kadry na mistrzostwa Europy. W pierwszej jedenastce znaleźli się m.in.: Łukasz Skorupski, Sebastian Walukiewicz, Michał Skóraś i Taras Romanczuk. 

Spotkanie rozpoczęło się fatalnie. Już w drugiej minucie gry groźnie wyglądającej kontuzji doznał Arkadiusz Milik. W jego miejsce na murawie pojawił się debiutujący z orzełkiem na piersi Kacper Urbański. Niestety kontuzja może wykluczyć Milika z udziału w Euro 2024. W 11. minucie było 1:0. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Sebastian Szymański, a zamieszanie w polu karnym wykorzystał Sebastian Walukiewicz. Pięć minut później było 2:0, gdy do siatki trafił Piotr Zieliński. Nie minęło 30 minut, a było 3:0. Tym razem dośrodkowywał Michał Skóraś, a premierowe trafienie w kadrze zanotował Taras Romanczuk. Przed przerwą rywale odpowiedzieli honorową bramką Artema Dovbyka. 

Po zmianie stron bramek już nie oglądaliśmy. Niestety w 60. minucie z urazem zszedł Romanczuk i jego występ na Euro 2024 również stanął pod znakiem zapytania. W drugiej połowie na boisku pojawili się: Robert Lewandowski, Bartosz Bereszyński, Jakub Moder, Tymoteusz Puchacz i kolejny z debiutantów – Jakub Kałuziński. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i Polacy wygrali 3:1, notując obiecujący występ w przedostatnim sprawdzianie przed mistrzostwami Europy 2024. 

Polska – Ukraina 3:1 (3:1)

Kto znajdzie się w kadrze na Euro?

Michał Probierz ma trudny orzech do zgryzienia. Do północy musi podać listę zawodników, którzy zostaną zgłoszeni do gry w mistrzostwach Europy 2024. Wydaje się, że na tej liście zabraknie Arkadiusza Milika, który prawdopodobnie nabawił się urazu kolana. Pod znakiem zapytania stoi wpisanie na listę Tarasa Romanczuka, który także zszedł z urazem. Na Euro pojedzie 26 graczy. Niedługo poznamy ich nazwiska. Później Polaków czeka jeszcze mecz towarzyski z Turcją, który odbędzie się 10 czerwca w Warszawie. 

Łukasz Głębocki
Łukasz Głębocki
Od dziecka pasjonował mnie sport i nieprzerwanie trwa to do dziś. Przygodę z piłką nożną przerwały mi jednak urazy. Przez kilka lat pracowałem w piłkarskich gabinetach. Jestem absolwentem m.in. kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna i o sporcie mogę pisać, a także mówić godzinami.

Najnowsze

Powiązane

Polecamy

Polska – Finlandia 3:1. Cenne zwycięstwo w eliminacjach do MŚ

Polska odniosła cenne zwycięstwo w eliminacjach do mistrzostw świata w piłce nożnej. Pokonała 3:1 Finlandią na Stadionie Śląskim w Chorzowie. To pierwsze zwycięstwo Polaków...

Mistrzostwa Świata w siatkówkę mężczyzn 2025: skład Polski, terminarz, drużyny, tabela

Już 13 września biało-czerwoni rozpoczną walkę czwarty finał mistrzostw świata z rzędu. Od 2006 roku tylko raz nie zagraliśmy w meczu o złoto. Przed...