Magdalena Fręch pokonała nastoletnią Czeszkę Laurę Samson i zapewniła sobie awans do wielkiego finału turnieju Livesport Prague Open rangi WTA 250 w Pradze. Spotkanie skończyło się przedwcześnie. W trakcie trzeciego seta 16-letnia tenisistka z Czech poddała mecz. W ten sposób Polka odniosła czwarte zwycięstwo w Czechach i po raz pierwszy w karierze awansowała do finału turnieju głównego cyklu WTA. To życiowy sukces Magdaleny Fręch.
Świetna reakcja Magdaleny Fręch
Ze względu na większe doświadczenie i miejsce rankingowe, to Magdalena Fręch (57. WTA) uznawana była za faworytkę do awansu do finału. Po drugiej stronie kortu stanęła nastolatka z Czech Laura Samson (634. WTA), która wcześniej sprawiła kilka niespodzianek. Polka w ćwierćfinale odrodziła się w meczu z Anheliną Kalininą (47. WTA) i liczyliśmy na to, że będzie to dla niej kolejny przełom w tym sezonie.
Spotkanie półfinałowe nieco lepiej rozpoczęła Polka, która przełamała w trzecim gemie. Niestety później nie poszła za ciosem. Na przestrzeni całego seta oglądaliśmy łącznie pięć przełamań. Jedno więcej zanotowała Samson i wygrała 6:3. Magdalena Fręch nie mogła pozwolić sobie już na żaden błąd. Na szczęście zareagowała najlepiej, jak mogła. W drugim secie doświadczona Polka całkowicie zdominowała tenisistkę z Czech. Pewnie wygrała 6:0 i pozostała w walce o awans do finału. Czeszka miała rosnące problemy z poruszaniem się po korcie. Widać to było też w trzecim secie. Magdalena Fręch umiejętnie to wykorzystała. Prowadziła już 4:2 i serwowała na 5:2. W tym momencie Laura Samson poddała mecz. Polka awansowała do pierwszego finału głównego cyklu WTA w swojej karierze.
Magdalena Fręch (Polska, 6) – Laura Samson (Czechy, WC) 3:6, 6:0, 4:2 i krecz
Czy będzie polski finał?
Awans do finału turnieju Livesport Prague Open rangi WTA 250 w Pradze to największy sukces w dotychczasowej karierze Magdaleny Fręch. Możliwe, że w spotkaniu o tytuł spotka się z drugą z Polek. W drugim półfinale rywalizuje Magda Linette (48. WTA), której rywalką jest rozstawiona z jedynką Czeszka Linda Noskova (27. WTA). Z pewnością Polka nie jest bez szans z reprezentantką gospodarzy i powalczy o awans do finału. Jeżeli to się uda, to już będziemy pewni polskiego triumfu w Livesport Prague Open 2024.