Industria Kielce stoczyła kolejny emocjonujący bój w tej edycji Ligi Mistrzów. Kielczanie po walce pokonali u siebie jedną bramką Kolstad Handball z Norwegii. Po raz drugi w tym sezonie wygrali z tym rywalem i zbliżyli się do awansu do fazy pucharowej rozgrywek. Do końca pozostały cztery kolejki, jednak wicemistrzowie Polski muszą jeszcze punktować. Stawka jest bardzo wyrównana.
Losy meczu ważyły się do ostatnich sekund
Kielczanie przyzwyczaili nas do tego, że w tym sezonie ich mecze w Lidze Mistrzów są niezwykle emocjonujące. Niestety częściej kończą się ich porażkami. Tym razem było inaczej. Industria Kielce w 10. kolejce grupy B mierzyła się z norweskim Kolstad Handball. W październiku na wyjeździe wicemistrzowie Polski wygrali 33:32. Teraz również celowali w zwycięstwo, aby zachować szansę na awans do fazy pucharowej rozgrywek.
Spotkanie od początku było wyrównane. Po kilkunastu minutach gry delikatną przewagę zyskiwali gracze Tałanta Duszejbajewa, którzy w pewnym momencie wyszli na trzy bramki przewagi. Rywale nieco zmniejszyli straty i do przerwy było 15:13. Wszystko szło zgodnie z planem. Po zmianie stron gospodarze jeszcze przyspieszyli. Na tablicy wyników było już 24:18. Nic nie zapowiadało tego, że walka toczyć się będzie do ostatnich sekund. Nieoczekiwanie jednak kielczanie dali się zbliżyć rywalom na jedną bramkę. Do ostatnich sekund drżeli o wynik. Skończyło się skromnym zwycięstwem 31:30 i to jest teraz najważniejsze. Najwięcej bramek dla Industrii rzucili: Aleksander Moryto (6) i Alex Dujshebaev (6).
Industria Kielce – Kolstad Handball 31:30 (15:13)
Cztery ważne mecze do końca fazy grupowej
Ten sezon w Lidze Mistrzów nie układa się po myśli Industrii Kielce. Po 10. kolejkach zespół ten ma na koncie tylko osiem punktów i cztery zwycięstwa. Na ten moment daje to piąte miejsce, jednak o jedno spotkanie rozegrane mniej ma SC Magdeburg, który może wyprzedzić wicemistrzów Polski. Do końca zostały już tylko cztery kolejki. Kielczanie muszą punktować, jeżeli chcą awansować do fazy pucharowej. Kolejne spotkanie rozegrają dopiero 12 lutego. Wówczas u siebie podejmą SC Magdeburg. Pierwszy mecz rozegrano w październiku i w nim to Industria wygrała na wyjeździe 27:26. Liczymy na powtórkę.