Robert Lewandowski i Krzysztof Piątek strzelili kolejne gole w swoich ligach. Dzięki temu zachowali pozycje liderów klasyfikacji strzelców. Ten pierwszy jednak stracił punkty. W Anglii błąd popełnił Jakub Kiwior. Słabe noty zebrał też Marcin Bułka z OGC Nice. Bolonia z Łukaszem Skorupskim w bramce zaskoczyła Juventus. Czas na podsumowanie weekendu w wykonaniu polskich piłkarzy w czołowych ligach zagranicznych.
Gol Lewandowskiego nie dał trzech punktów
Po meczu przerwy Robert Lewandowski powrócił do pierwszego składu FC Barcelony. Polak wyszedł w jedenastce na wyjazdowy mecz z Betisem i odpłacił się bramką. Otworzył wynik meczu. Lewandowski zszedł w 74. minucie, a pojedynek zakończył się remisem 2:2. Tym samym Blaugrana straciła kolejne cenne punkty w kontekście walki o mistrzostwo kraju. Lewandowski ma już 16 goli w tym sezonie ligowym i jest zdecydowanym liderem klasyfikacji strzelców. Pewnie zmierza po Trofeo Pichichi 2024/2025.
Spory błąd Kiwiora w Premier League
W poprzedniej kolejce Jakub Kiwior zagrał bezbłędnie przeciwko Manchesterowi United. Tym razem było nieco gorzej. Obrońca popełnił błąd przy trafieniu dla Fulham na 0:1. Ostatecznie Kanonierzy tylko zremisowali 1:1. Jakub Kiwior rozegrał pełne 90 minut. Cały mecz na ławce rezerwowych przesiedział Matty Cash. The Villans wygrali u siebie 1:0 z Southampton. W kadrze gości zabrakło kontuzjowanego Jana Bednarka. Również cały mecz na ławce spędził Jakub Moder z Brighton, które zremisowało na wyjeździe 2:2 z Leicester. Jakub Stolarczyk pauzuje z powodu kontuzji. Łukasz Fabiański i jego West Ham United kolejkę dokończą w poniedziałkowy wieczór.
Skorupski blisko powstrzymania Juve
Kolejne dobre zawody w bramce Bolonii rozegrał Łukasz Skorupski. Tym razem powstrzymywał ataki graczy Juventusu. Skończyło się remisem 2:2. Cały mecz na ławce Bolonii spędził Kacper Urbański, a poza kadrą Juve pozostaje powracający do zdrowia Arkadiusz Milik. Sebastian Walukiewicz i Karol Linetty utrzymują miejsce w pierwszym składzie Torino. Turyńczycy zremisowali na wyjeździe 0:0 z Genoą. Piotr Zieliński przesiedział na ławce mecz Interu z Parmą. Skończyło się 3:1, a poza kadrą gości znaleźli się Adrian Benedyczak i kontuzjowany Mateusz Kowalski.
Nicola Zalewski z ławki oglądał popisy swoich kolegów z AS Romy, którzy rozbili 4:1 Lecce. Filip Marchwiński z Lecce leczy kontuzję. Do składu Hellasu Werona powrócił Paweł Dawidowicz. Niestety jego drużyna przegrała u siebie aż 1:4 z Empoli. Wśród gości zabrakło kontuzjowanego Szymona Żurkowskiego. Mateusz Wieteska nie podnosi się z ławki Cagliari, które znajduje się tuż nad strefą spadkową. Tym razem zespół ten przegrał 0:1 z Fiorentiną.
Solidny mecz Frankowskiego. Z punktów cieszą się też Bułka i Majecki
Wszyscy Polacy z francuskiej Ligue 1 zgarnęli trzy punkty. Przemysław Frankowski rozegrał solidne spotkanie na prawej obronie RC Lens. Skończyło się spokojnym zwycięstwem 2:0 z Montpellier. Czyste konto w barwach AS Monaco zachował Radosław Majecki, którego Monaco wygrało u siebie 2:0 z Toulouse. Nieco gorszy występ zanotował Marcin Bułka w bramce OGC Nice. Na szczęście skończyło się zwycięstwem 2:1 z Le Havre. Drużyny Polaków pozostają w grze o awans do europejskich pucharów.
Kanonada strzelecka w meczu Wolfsburga. Grali Polacy
Aż siedem bramek obejrzeli kibice w meczu VfL Wolfsburg – FSV Mainz. Kamil Grabara przepuścił trzy strzały, jednak Wilki wygrał 4:3. Na ostatnie 10 minut na boisku pojawił się Jakub Kamiński. Dla Wolfsburga to czwarte zwycięstwo z rzędu w Bundeslidze. Adam Dźwigała wszedł na ostatnie minuty wyjazdowego meczu St. Pauli z mistrzowskim Bayerem Leverkusen. Ekipa z Hamburga przegrała 1:2, a Polak dostał żółtą kartkę. Tymoteusz Puchacz spędził na ławce mecz Holstein Kiel z RB Lipsk. Skończyło się 0:2. Robert Gumny wszedł na nieco ponad 20 minut w wyjazdowym meczu Augsburga z Eintrachtem Frankfurt, który skończył się remisem 2:2.
Piątek z golem i pozycją lidera klasyfikacji strzelców
Krzysztof Piątek się nie zatrzymuje. Polak strzelił kolejnego gola w tureckiej Super Lig. Jego Basaksehir wygrał 3:0 z Hataysporem. Krzysztof Piątek ma już 9 goli w tym sezonie i pozostaje liderem klasyfikacji strzelców ligi tureckiej. Cały mecz na ławce spędził Patryk Szysz. W polskim meczu Konyaspor zremisował 1:1 z Antalyasporem. Bramki gospodarzy strzegł Jakub Słowik, a w drużynie gości w pierwszym składzie oglądaliśmy Jakuba Kałuzińskiego. Solidnie w bramce Goztepe zagrał Mateusz Lis, a jego zespół wygrał u siebie 3:1 z Adaną Demirspor. Bolesnej porażki doznało Fenerbahce. Sebastian Szymański wszedł na boisko w 67. minucie i nie odmienił obrazu gry w starciu z Besiktasem. Skończyło się 0:1. Porażka komplikuje kwestię walki o tytuł.