Jastrzębski Węgiel miał spore problemy z pokonaniem bułgarskiego Lewskiego Sofia. Ostatecznie mistrzowie Polski po walce wygrali 3:2, jednak losy tego pojedynku ważyły się do ostatniej piłki. Jastrzębski wytrzymał presję i wygrał za dwa punkty. Tym samym przypieczętował bezpośredni awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. W ostatnim meczu fazy grupowej zagra u siebie z SVG Luneburg.
Pięciosetowy thriller w Bułgarii
Przed tym meczem Jastrzębski Węgiel miał komplet zwycięstw i punktów w grupie E Ligi Mistrzów. Do Sofii pojechał po pewne zwycięstwo i przypieczętowanie awansu do ćwierćfinału. Był faworytem, ponieważ u siebie wygrał z Lewskim 3:0. Na wyjeździe jednak tak łatwo nie było.
Podopieczni Marcelo Mendeza dobrze weszli w czwartkowy pojedynek. To oni kontrolowali przebieg gry w pierwszej odsłonie i wygrali ją 25:21. Nic nie zwiastowało problemów. W drugim secie Jastrzębski prowadził już 21:17. Końcówka jednak należała do gospodarzy, którzy odrobili straty i wygrali 25:23. Trzecia partia to walka punkt za punkt. W końcówce lepsi byli mistrzowie Polski i było 25:22. W czwarty secie Jastrzębski miał aż trzy piłki meczowe. Żadnej nie wykorzystał. Bułgarzy wyszli z nie lada opresji i sensacyjnie wygrali 28:26. Mieliśmy tie-breaka. W nim mistrzowie Polski wytrzymali presję i wygrali 15:12. Emocje były do samego końca.
Lewski Sofia – Jastrzębski Węgiel 2:3 (21:25, 25:23, 22:25, 28:26, 12:15)
Pewny awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów
Zgodnie z oczekiwaniami Jastrzębski Węgiel nie miał większych problemów z wygraniem grupy E i awansem do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski po pięciu kolejkach mają 14 punktów. Na koniec fazy grupowej zmierzą się u siebie z niemieckim SVG Luneburg, który pokonali na wyjeździe 3:1. Bez względu na wynik tego meczu jastrzębianie zajmą pierwsze miejsce w grupie. Już mogą szykować się do walki w czołowej ósemce Ligi Mistrzów. Tam jest też Projekt Warszawa, a blisko awansu są siatkarze Aluron CMC Warty Zawiercie. Ta Liga Mistrzów może należeć do Polaków.