Magdalena Fręch próbowała przeciwstawić się świetnie dysponowanej Rosjance Mirrze Andriejewej w III rundzie turnieju Mutua Madrid Open. W decydujących momentach spotkania lepsza jednak była rywalka i to ona wygrała po dwóch setach walki. Polka pozostawiła po sobie dobre wrażenie, jednak nieco zabrakło jej do sprawienia niespodzianki. Tym samym żegna się z turniejem rangi WTA 1000 w Madrycie.
Polka pokazała dobry tenis. Na Andriejewą to nie wystarczyło
W II rundzie turnieju Mutua Madrid Open 2025 Magdalena Fręch (27. WTA) pokonała w trzech setach Hiszpankę Jessicę Bouzas Maneiro (69. WTA). Ten mecz był jednak dla niej wyczerpujący, a w kolejnej rundzie czekało jeszcze większe wyzwanie. Po drugiej stronie kortu stanęła rozstawiona z siódemką Rosjanka Mirra Andriejewa (7. WTA) i to ona była zdecydowaną faworytką. Do tej pory grały ze sobą tylko raz i w styczniu w Australian Open lepsza była Rosjanka.
Spotkanie w Madrycie rozpoczęło się od kilku gemów wygranych przez podające. Tak było do stanu 2:2. Wtedy przełamanie zanotowała Andriejewa i po chwili zyskała przewagę, wychodząc na 4:2. Magdalena Fręch walczyła i w 10. gemie doprowadziła do wyrównania 5:5. Niestety później nie poszła za ciosem. Znów dała się zaskoczyć. Andriejewa tego już nie wypuściła i skończyło się 5:7 z punktu widzenia Polki. Drugi set miał nieco inny przebieg. Znów to Rosjanka szybko wyszła na prowadzenie z przewagą przełamania. Poprawiła swój serwis i utrzymywała je do samego końca. W dziewiątym gemie znów odebrała podanie Magdalenie Fręch i skończyło się 3:6. Po dwóch setach walki Andriejewa zameldowała się w IV rundzie turnieju w Madrycie
Mirra Andriejewa (Rosja, 7) – Magdalena Fręch (Polska, 27) 7:5, 6:3
Magdalena Fręch może poprawić pozycję w rankingu WTA
Po turnieju w Madrycie do konta Polki zostanie dopisanych 55 punktów. Może to dać jej awans w zestawieniu. Magdalena Fręch w wirtualnym zestawieniu zajmuje 25. pozycję. To, czy ją utrzyma, zależy od tego, jak spiszą się inne tenisistki, które znajdują się tuż za nią, w tym m.in. Anna Kalinskaja, Linda Noskova, Sofia Kenin czy Marta Kostjuk. Niedługo poznamy kolejne plany startowe Magdaleny Fręch.