Sezon w najmocniejszych ligach piłkarskich świata należy uznać za otwarty. Grano m.in. w Anglii, Francji, Hiszpanii czy Turcji. Powody do zadowolenia ma Mateusz Lis. Polski bramkarz obronił jedenastkę w meczu z Fenerbahce i uratował punkt. Solidne występy zanotowali też Matty Cash i Przemysław Frankowski. Ten drugi zadebiutował we francuskim Rennes. Czas na krótkie podsumowanie występów biało-czerwonych w ligach zagranicznych.
Szczęsny niezarejestrowany, Lewandowski kontuzjowany
W Barcelonie po staremu, czli wciąż trwają zawirowania z rejestracją piłkarzy. To sprawiło, że poza kadrą na wyjazdowy mecz z Mallorcą znalazł się Wojciech Szczęsny. Z powodu kontuzji pierwszy raz od kilkunastu lat na otwarcie sezonu nie zagrał Robert Lewandowski. Polski napastnik ma być gotowy na drugą kolejkę i starcie z Levante. Bez Polaków w składzie Barcelona nie miała większych problemów i wygrała na wyjeździe 3:0.
Pełne 90 minut Matty Casha w Premier League
Polskim rodzynkiem w pierwszej kolejce rozgrywek Premier League był Matty Cash. Zachował miejsce w podstawowym składzie Aston Villi i był jednym z najlepszych zawodników swojej drużyny. The Villans na otwarcie bezbramkowo zremisowali z Newcastle, które ma aspirację na włączenie się do walki o awans do Ligi Mistrzów. Cash powinien zachować miejsce w składzie na kolejne mecze.
Czytaj więcej o Polakach w klubach zagranicznych:
- Nicola Zalewski na dłużej w Interze Mediolan. Potwierdzono transfer definitywny
- Krzysztof Piątek podpisał kontrakt z katarskim Al-Duhail
- Bogusz z trofeum. Zieliński i Zalewski przegrali z PSG. Jak grali pozostali Polacy w ten weekend?
Dobry debiut Frankowskiego w Rennes. Majecki wpuścił trzy gole
Po krótkiej przygodzie w Turcji Przemysław Frankowski wrócił do francuskiej Ligue 1, w której czuje się najlepiej. Od razu wywalczył miejsce w pierwszym składzie Rennes na domowe starcie z Olympique Marsylia. Choć Rennes przez godzinę grało w osłabieniu, to jednak wygrało 1:0 po doliczonym czasie gry. Frankowski grał do 85. minuty i spisał się solidnie. Trzy bramki w swoim debiucie w Breście przepuścił Radosław Majecki. Jego ekipa zremisowała u siebie 3:3 z Lille, a jedno z trafień dla rywali zanotował legendarny Olivier Giroud.
Mateusz Lis zatrzymał Fenerbahce
W Turcji bohaterem Goztepe został Mateusz Lis. Dwoił się i troił w bramce, zatrzymując ataki rozpędzonego Fenerbahce. W doliczonym czasie gry rywale otrzymali jedenastkę. Do piłki podszedł Talisca, jednak Mateusz Lis wyczuł intencję strzelca i w pięknym stylu obronił rzut karny, zapewniając swojej drużynie punkt. Całe spotkanie w Fenerbahce rozegrał Sebastian Szymański, jednak nie znalazł sposobu na polskiego bramkarza. Na boiskach tureckiej Super Lig oglądaliśmy jeszcze: Jakuba Kałuzińskiego (Antalyaspor, 1:0 z Genclerbirligi) i Kacpra Kozłowskiego (Gaziantep, 0:3 z Konyasporem).