STS KOD PROMOCYJNY | TYPELEK

Ekstraklasa
22.11 15:45
Cracovia
vs
Motor Lublin
1.9
3.4
4
Bundesliga
22.11 16:30
VfL Wolfsburg
vs
Bayer Leverkusen
3.25
3.6
2.1
Bundesliga
22.11 16:30
Bayern Monachium
vs
Freiburg
1.2
7.25
13.5
Bundesliga
22.11 16:30
Borussia Dortmund
vs
VfB Stuttgart
1.78
3.9
4
LaLiga
22.11 17:15
Barcelona
vs
Athletic Bilbao
1.46
4.6
6.1
Ekstraklasa
22.11 18:30
Raków Częstochowa
vs
Piast Gliwice
1.82
3.3
4.5
Serie A
22.11 19:00
Fiorentina
vs
Juventus
3.75
3.25
2.02
Premier League
22.11 19:30
Newcastle
vs
Manchester City
3.5
3.6
2
Ekstraklasa
22.11 21:15
Legia Warszawa
vs
Lechia Gdańsk
1.6
4.1
5.25
Serie A
22.11 21:45
Napoli
vs
Atalanta
2.2
3.1
3.35
Ekstraklasa
23.11 13:15
Jagiellonia Białystok
vs
GKS Katowice
1.8
3.8
4
Ekstraklasa
23.11 15:45
Lech Poznań
vs
Radomiak Radom
1.62
4
5.1
Premier League
23.11 18:30
Arsenal
vs
Tottenham
1.42
4.6
7.25
Ekstraklasa
23.11 18:30
Widzew Łódź
vs
Korona Kielce
2.25
3.25
3.15
LaLiga
23.11 19:30
Getafe
vs
Atletico Madryt
4.9
3.2
1.8
I Liga
23.11 20:30
Polonia Warszawa
vs
Odra Opole
1.9
3.4
3.6
Serie A
23.11 21:45
Inter Mediolan
vs
AC Milan
1.88
3.45
4
LaLiga
23.11 22:00
Elche
vs
Real Madryt
7.6
5
1.38
Premier League
24.11 22:00
Manchester United
vs
Everton
1.75
3.7
4.4

Legia Warszawa – Samspunsor 0:1. Warszawianie walili głową w mur

Autor: Łukasz Głębocki
Strona głównaPiłka nożnaEkstraklasaLegia Warszawa – Samspunsor 0:1. Warszawianie walili głową w mur

Legia Warszawa od domowej porażki 0:1 z Samsunsporem rozpoczęła rozgrywki Ligi Konferencji UEFA. Gospodarze walili głową w mur i nie byli w stanie sforsować dobrze dysponowanej obrony tureckiej drużyny. Do tego trener Edward Iordanescu zaskoczył i posłał do boju rezerwowy skład, co odbiło się na jakości i skuteczności gry. Porażka na start komplikuje Legionistom walkę o awans do fazy pucharowej rozgrywek.

Ćwierćfinalista ubiegłej edycji

W ubiegłym sezonie Legia Warszawa w świetnym stylu awansowała do ćwierćfinału Ligi Konferencji UEFA. Tam musiała uznać wyższość Chelsea, choć pożegnała się honorowym zwycięstwem w Londynie. Przed obecną kampanią w kadrze Legii doszło do kilku zmian. Do tego na ławce trenerskiej pojawił się Edward Iordanescu, co rozbudziło apetyty kibiców na kolejny dobry wynik. Legioniści w decydującej fazie eliminacji pokonali szkockie Hibernian i grają w Europie. Na start czekało ich starcie z Samunsporem.

Sensacyjne ustawienie i porażka z Turkami

Już przed meczem trener Iordanescu zaskoczył i pozostawił najważniejszych zawodników na ławce rezerwowych. Z podstawowego ustawienia pozostał tylko Kacper Tobiasz. Od pierwszych minut aktywniej ruszył Samsunspor, który chciał wykorzystać mniejsze boiskowe zgranie warszawian. To się udało i już w 10. minucie goście wyszli na prowadzenie. Anthony Musaba wykorzystał kontrę i było 0:1. Do przerwy nic więcej się nie wydarzyło, choć z czasem Legia zaczęła poczynać sobie coraz śmielej. Brakowało konkretów. 

Po zmianie stron przewaga Legionistów była przygniatająca. Zaczęło się od strzału z dystansu Wojciecha Urbańskiego, który trafił w słupek. Później Iordanescu wpuścił na boisko kilku zmienników. Blisko gola był Mileta Rajović. Najpierw niewiele pomylił się przy uderzeniu głowa, a później wpakował piłkę do siatki, będąc na pozycji spalonej. Warszawianie bili głową w mur. Choć atakowali, to jednak brakowało klarownych sytuacji i nie udało się pokonać bramkarza rywali. Skończyło się bolesną porażką 0:1.

Legia Warszawa – Samsunspor 0:1 (0:1)

W kolejnych meczach musi być zdecydowanie lepiej

Legia Warszawa nie może pozwolić sobie już na kolejne wpadki, jeżeli wierzy w awans do fazy pucharowej Ligi Konferencji UEFA. Póki co jednak trener udowodnił, że ważniejsza jest dla niego liga i po macoszemu potraktował starcie z Samsunsporem. Do rywalizacji w Europie Legioniści powrócą 23 października, gdy jako goście zagrają z Szachtarem Donieck. Choć drużyna ta nie robi takiego wrażenia jak przed laty, to jednak na otwarcie zmagań wygrała 3:2 na wyjeździe ze szkockim Aberdeen. Legię czeka trudne zadanie. Wcześniej jednak ekipa z Warszawy w lidze na wyjazdach zagra z Górnikiem Zabrze i Zagłębiem Lubin.

Łukasz Głębocki
Łukasz Głębocki
Od dziecka pasjonował mnie sport i nieprzerwanie trwa to do dziś. Przygodę z piłką nożną przerwały mi jednak urazy. Przez kilka lat pracowałem w piłkarskich gabinetach. Jestem absolwentem m.in. kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna i o sporcie mogę pisać, a także mówić godzinami.

Najnowsze

Powiązane

Polecamy

Tenisowy kalendarz Huberta Hurkacza 2024. Gdzie zagra Polak?

Hubert Hurkacz to tenisista, który zagościł na stałe w czołówce prestiżowego rankingu ATP. Polak jest obecnie w czołowej "dziesiątce" i zrobi wszystko, by nie...

Mecze polskich koszykarzy w 2024

W ostatnim czasie znów nieźle się ma koszykówka. Mecze Polski w ostatnim czasie cieszyły oczy kibiców. Czy tak samo będzie w kolejnym roku? Jakie...