Industria Kielce po emocjonującym spotkaniu pokonała 34:32 rumuńskie Dinamo Bukareszt w 9. kolejce grupy A Ligi Mistrzów. Wynik ważył się do samego końca. Na 20 sekund przed końcem meczu kluczową obroną popisał się Klemen Ferlin. Kielczanie ruszyli z akcją, którą przypieczętowali triumf. To dla nich trzecie zwycięstwo w tegorocznej edycji, co umacnia ich na szóstym miejscu w grupie i zbliża do awansu do fazy pucharowej.
Kielczanie chcieli nawiązać do wyjazdowego starcia
Choć kielczanie w obecnej edycji Ligi Mistrzów odnoszą przeciętne wyniki, to jednak byli faworytami domowego starcia z Dinamem Bukareszt. W tabeli mieli trzy punkty więcej. Do tego oba zespoły mierzyły się ze sobą w październiku. Wówczas w Rumunii lepsza była Industria, która dość pewnie wygrała 28:24. Kibice liczyli na to, że u siebie będzie podobnie i zabraknie większych emocji. Rumuni przylecieli do Polski podbudowani zwycięstwem z francuskim Nantes i wierzyli w kolejną niespodziankę.
Wielkie emocje do ostatnich sekund. Wyszarpane zwycięstwo Industrii
Spotkanie w Kielcach od początku trzymało w napięciu. Lepsze wrażenie sprawiali gospodarze. Szybko odskoczyli na 2-3 bramki przewagi. Później jeszcze ją powiększali. W pewnym momencie na tablicy wyników zrobiło się 14:9 dla Industrii. Wydawało się, że podopieczni Tałanta Duszejbajewa mają wszystko pod kontrolą i zanosiło się na gładkie zwycięstwo. Nieoczekiwanie jednak Rumuni złapali drugi oddech. Końcówka pierwszej połowy należała do nich i znacznie zniwelowali straty. Gospodarze na przerwę schodzili przy stanie 21:19 i wynik znów był sprawą otwartą.
Po zmianie stron emocje sięgnęły zenitu. Kielczanie tylko przez kilka minut byli w stanie utrzymać przewagę. Później inicjatywę przejęli goście. Wyszli na prowadzenie. Dinamo w pewnym momencie prowadziło już 29:26. Kibice wicemistrzów Polski przecierali oczy ze zdumienia. Nie tak to miało wyglądać. Zapachniało wpadką. Na szczęście gospodarze pokazali doświadczenie i charakter. Na 10 minut przed końcem było 29:29. Odrobili straty i odzyskali prowadzenie. Na 20 sekund przed końcem meczu Industria prowadziła 33:32. Wtedy kluczową interwencję zanotował Klemen Ferlin. Odbił strzał rywali i dał kielczanom zwycięstwo. Pod koniec gospodarze rzucili jeszcze jedną bramkę i skończyło się 34:32. Najwięcej bramek dla Industrii zdobyli: Szymon Sićko (5), Alex Dujszebajew (5) i Piotr Jarosiewicz (5).
Industria Kielce – Dinamo Bukareszt 34:32 (21:19)
Za tydzień ważny wyjazd do Nantes
Industria Kielce niezwykle ważny mecz rozegra w 10.kolejce fazy grupowej. Dokładnie 4 grudnia zmierzy się na wyjeździe z HBC Nantes, które ma jeden punkt więcej i zajmuje czwarte miejsce w tabeli. Pierwsze spotkanie w Kielcach zakończyło się wysoką porażką 27:35. Wicemistrzowie Polski polecą do Francji żądni rewanżu i tanio skóry nie sprzedadzą. Zwycięstwo może znacznie poprawić ich notowania w Lidze Mistrzów.





















