W sobotę 23 kwietnia w mazowieckim Sulejówku rozegrano mistrzostwa Polski w chodzie sportowym na 20 kilometrów. Nie zawiódł jeden z faworytów, czyli mistrz olimpijski z Tokio w chodzie na 50 kilometrów Dawid Tomala. Po wielomiesięcznej przerwie Polak powrócił do rywalizacji i został mistrzem Polski, wyprzedzając o 11 sekund Artura Brzozowskiego. Wśród kobiet triumfowała Katarzyna Zdziebło, która tym samym obroniła tytuł zdobyty przed rokiem. Wicemistrzynią Polski została Olga Niedziałek i obie zapewniły sobie prawo startu na tegorocznych mistrzostwach Świata i mistrzostwach Europy.
Udany powrót Dawida Tomali
Bez wątpienia Dawid Tomala był jednym z sensacyjnych medalistów zeszłorocznych igrzysk olimpijskich w Tokio. Polak sięgnął po złoto w rywalizacji na 50 kilometrów, która po raz ostatni została rozegrana na igrzyskach. Po japońskim starcie zawodnik miał kilka miesięcy przerwy, która spowodowana była m.in. urazami. Chodziarz powrócił dopiero w Sulejówku i od razu sięgnął po złoty medal mistrzostw Polski na dystansie 20. kilometrów. Od początku męskiej rywalizacji wysokie tempo narzucił Rafał Augustyn, jednak w drugiej części rywalizacji został wyprzedzony przez rozpędzonych Tomalę i towarzyszącego mu Artura Brzozowskiego.
Na finiszu lepszy okazał się bardziej utytułowany chodziarz, który wygrał o 11 sekund. Srebrny medal wywalczył Artur Brzozowski, a na najniższym stopniu podium stanął Rafał Augustyn. Do zwycięzcy stracił 36 sekund.
Katarzyna Zdziebło obroniła tytuł
Tytuł mistrzyni Polski w chodzie na 20 kilometrów obroniła Katarzyna Zdziebło. Przez długi czas wydawało się, że zawodniczka z Mielca ma nawet szansę na pobicie rekordu Polski na tym dystansie, jednak ostatecznie osiągnęła czas o ponad minutę gorszy. Srebrny medal ze stratą 23. sekund wywalczyła Olga Niedziałek. Obie zawodniczki muszą być zadowolone ze startów, ponieważ osiągnęły minima kwalifikacyjne do udziału w letnich mistrzostwach świata oraz mistrzostwach Europy w lekkoatletyce. Na najniższym stopniu podium z kilkuminutową stratą stanęła Agnieszka Ellward.