W ostatnich miesiącach coraz głośniej robi się o młodej Pii Skrzyszowskiej. Zaledwie 21-letnia sprinterka ze startu na start wygląda coraz lepiej i już teraz zaliczana jest do ścisłej europejskiej czołówki w biegach na 100 metrów oraz 100 metrów przez płotki. Dlaczego Pia Skrzyszowska startuje zarówno w biegach na płaskim, jak i przez płotki? Sprawdźmy, kim jest wschodząca gwiazda polskiej lekkoatletyki, która regularnie bije swoje rekordy życiowe.
Wychowanie w lekkoatletycznej rodzinie
O Pii Skrzyszowskiej jak o mało kim można powiedzieć, że lekkoatletykę ma we krwi. Młoda zawodniczka wychowywała się w iście sportowej rodzinie. Jej mama Jolanta Bartczak-Skrzyszowska to jedna z czołowych polskich skoczkiń w dal na przełomie lat 80. i 90. XX wieku. Na swoim koncie ma między innymi udział w Igrzyskach Olimpijskich 1988 w Seulu, a także brązowy medal Halowych Mistrzostw Europy z tego samego roku. Ponadto jest również trzykrotną halową mistrzynią Polski (w tym w sztafecie 4×100 metrów). Przy takim wzorze w domu, Pia Skrzyszowska nie mogła nie spróbować swoich sił w lekkoatletyce, choć nie poszła w ślady mamy i nie skaczę w dal. Młoda reprezentantka Polski postawiła na biegi na dystansach sprinterskich i już na początku jej kariery wydaje się, że była to dobra decyzja.
Olbrzymi talent
Pia Skrzyszowska to przede wszystkim olbrzymi talent, który jest poparty ciężką i sumienną pracą. Dzięki temu już na etapie juniorskich i młodzieżowych startów osiągała sukcesy. Na swoim koncie ma m.in. srebrny medal Mistrzostw Europy juniorów w biegu na 100 metrów przez płotki, który w 2019 roku wywalczyła w szwedzkim Boras. Na kolejne większe sukcesy musiała czekać do ubiegłego roku. W 2021 roku została młodzieżową Mistrzynią Europy w biegu na 100 metrów przez płotki. Po złoto sięgnęła w estońskim Tallinnie. Na koncie ma również srebrny medal w rywalizacji sztafet 4×100 metrów na World Athletics Relays z rozgrywanych w ubiegłym roku zawodów w Chorzowie. To pierwsze sukcesy międzynarodowe, które wydają się być doskonałym wstępem do dalszej kariery.
Debiut na igrzyskach olimpijskich
Młoda lekkoatletka ma już za sobą debiut na igrzyskach olimpijskich. W 2021 Tokio swój udział w rywalizacji na 100 metrów przez płotki zakończyła na półfinale. Miniony sezon był dobrym prognostykiem, ponieważ Polka regularnie schodziła poniżej 13 sekund. Półfinał Igrzysk Olimpijskich 2020 w Tokio był wisienką na torcie i wierzymy, że pod tym kątem Pia Skrzyszowska nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. W 2024 roku w Paryżu może spisać się jeszcze lepiej i powalczyć o lepsze miejsce.
Kontuzja, która zmieniła plany startowe
Przełomem w obecnym sezonie Pii Skrzyszowskiej była kontuzja, która miała miejsce na początku tego roku. Polka z wielkimi nadziejami rozpoczynała rok, jednak nabawiła się kontuzji ścięgna podkolanowego. Ten uraz wykluczył możliwość startów lekkoatletki w biegach przez płotki. W związku z tym zrezygnowała ze startów w sezonie halowym na swojej koronnej konkurencji i zdecydowała się na bieganie na płaskiego dystansu. Podczas zmagań halowych było to 60 metrów, a na otwartych stadionach 100 metrów. Spisywała się na tyle dobrze, że po wyleczeniu kontuzji kontynuuje starty w dwóch konkurencjach.
Kapitalne starty na 100 metrów
Młoda lekkoatletka dość płynnie przeszła z biegania przez płotki na płaskie dystanse. Choć powodem tego była nieoczekiwana kontuzja, to jednak Pia Skrzyszowska nie miała żadnych problemów z zaadaptowaniem się do tej sytuacji. Jeszcze w hali dość udanie startowała na Mistrzostwach Europy w Belgradzie, a także została wicemistrzynią Polski. Jeszcze większe wrażenie robią występy Polki na otwartych stadionach. W greckiej Kalamacie 21 maja osiągnęła trzeci najlepszy wynik w historii Polski w biegu na 100 metrów kobiet. Wygrała tamtejszy mityng z czasem 11.12, czyli zaledwie o 0,05 sekundy gorszym od bardziej doświadczonej Ewy Swobody i o 0,19 sekundy słabszym od wieloletniego rekordu Polski Ewy Kasprzyk. Wynik ten pod koniec maja dawał Pii Skrzyszowskiej drugie miejsce na europejskich listach.
Czwarty wynik w historii Polski na 100 metrów przez płotki
W ostatnich tygodniach Pia Skrzyszowska znajduje się w rewelacyjnej formie. Na swoich koronnym dystansie z dużą regularnością bije swoje rekordy życiowe. Pod koniec maja zrobiła to dwukrotnie. Najpierw 27 maja podczas Poznań Athletics Grand Prix osiągnęła czas 12.68, co dawało jej wówczas drugi wynik w tym roku w Europie. Jednocześnie był to najszybszy bieg polskiej płotkarki na dystansie stu metrów od 38 lat.
Wynik ten przetrwał dosłownie kilka dni, ponieważ 31 maja podczas mityngu Golden Spike w czeskiej Ostrawie, Pia Skrzyszowska zanotowała czas 12.65. Ponownie pobiła rekord Polski i jednocześnie osiągnęła czwarty czas w historii polskiej lekkoatletyki. Tak szybko nie biegała w Polsce żadna kobieta od 1984 roku. Wynik ten jest zaledwie o 0,29 sekundy słabszy od rekordu Polski, który od 1980 roku należy do Grażyny Rabsztyn. W Ostrawie Pia Skrzyszowska uległa tylko aktualnej mistrzyni olimpijskiej Jasmine Camacho-Quinn z Portoryko.
Kluczowe starty w tym sezonie dopiero przed Pią Skrzyszowską
Przed będącą w znakomitej formie Pią Skrzyszowską najważniejsze starty w tym roku. Zanim do nich dojdzie, Polka z dużą regularnością powinna pojawiać się na międzynarodowych mityngach lekkoatletycznych. Kulminacją sezonu będą jednak Mistrzostwa Europy oraz Mistrzostwa Świata. Najpierw najlepsi lekkoatleci świata udadzą się do amerykańskiego Eugene. To tam w stanie Oregon zostaną rozegrane Mistrzostwa Świata, które odbędą się w dniach 15-24 lipca. Po powrocie do Europy przed Polką jeszcze udział w sierpniowych Mistrzostwach Europy w Monachium. Te odbędą się w dniach 15-21 sierpnia.
Na obu imprezach Pia Skrzyszowska nie będzie bez szans, choć o medal zdecydowanie łatwiej powinno być na europejskim czempionacie. Jeżeli wciąż będzie rozwijała się w takim tempie, to już niebawem może zostać nową rekordzistką kraju na dystansie 100 metrów przez płotki oraz 100 metrów. Trzymamy kciuki za to, żeby stała się prawdziwą gwiazdą światowej lekkoatletyki. Przed nią jeszcze wiele lat biegania na najwyższym poziomie.