Reprezentantki Polski w rugby siedmioosobowym wygrały pierwszą rundę Mistrzostw Europy 2022. Polki kapitalnie rozpoczęły tegoroczny czempionat i w wielkim finale w Krakowie będą jednymi z faworytek do zdobycia tytułu. Turniej w Polsce rozpocznie się 1 lipca, a biało-czerwone to aktualne wicemistrzynie Europy. Zdecydowanie gorzej poszło Polakom, którzy po pierwszym turnieju rozgrywanym w Lizbonie zajmują ostatnie 10. miejsce w stawce.
Polki w drodze po medal
Tegoroczne Mistrzostwa Europy w rugby siedmioosobowym podzielone są na dwa turnieje. Pierwsza runda odbywała się w Lizbonie, a wielkie finały rozpoczną się 1 lipca w Krakowie. W fazie grupowej Polki odniosły komplet zwycięstw. W pokonanym polu pozostawiły kolejno: Francuzki (28:24), Czeszki (41:0), Belgijki (24:19) i reprezentantki Walii (47:12). Dzięki temu awansowały do finału turnieju, gdzie zmierzyły się ze Szkotkami. To zawodniczki z Wysp okazały się najlepsze w rozgrywanej równolegle grupie.
Wygrana w ostatniej akcji
Wielki finał ze Szkotkami nie układał się po myśli biało-czerwonych. To one jako pierwsze straciły punkty i musiały gonić wynik. Szybko odrobiły straty i tym razem to one wyszły na prowadzenie. Do przerwy prowadziły Polki, jednak tuż przed końcem pierwszej połowy żółtą kartkę otrzymała jedna z reprezentantek Polski. Przez to zaczęły drugą połowę w osłabieniu, co szybko wykorzystały Szkotki. W drugiej części gry wynik zmieniał się jak w kalejdoskopie. Ostatecznie na prowadzenie 15:13 wyszły rywalki i wydawało się, że Polki zakończą turniej na drugim miejscu. Na koniec meczu Polki zdecydowały się na akcję ostatniej szansy i punkty po przyłożeniu zdobyła Julianna Schuster. Dzięki temu to biało-czerwone wygrały turniej w Lizbonie i zbliżyły się do tytułu mistrzyń Europy, co byłoby największym sukcesem w historii polskiego rugby. Trzecie miejsce zajęły Francuzki, czyli główne faworytki imprezy.
Słaby start Polaków
Niestety w zupełnie innych nastrojach turniej w Lizbonie kończą Polacy. Ci okazali się zdecydowanie najsłabsi w męskiej rywalizacji i po pierwszym turnieju zajmują 10. miejsce. Na czele znajdują się Niemcy, którzy wyprzedzają Hiszpanów i Włochów.