Hiszpański futbol to spore wyzwanie dla Polaków. Tylko kilku piłkarzy w przeszłości zaistniało w La Liga. Do niedawna mieliśmy posuchę w Primera Division, ale wszystko zmienił transfer Roberta Lewandowskiego z Bayernu do Barcelony. Od sezonu 2022/23 polscy kibice interesują się La Liga jak żadną inną. Obecnie w tych rozgrywkach występuje trzech biało-czerwonych.
Dlaczego mało Polaków grało w La Liga?
Jeszcze w poprzednim sezonie La Liga była jedyną ligą z europejskiego TOP 5, w której nie grał polski zawodnik. Dlaczego polscy piłkarze nie podbili Półwyspu Iberyjskiego? Trudno precyzyjnie odpowiedzieć na to pytanie, jednak powodów na taki, a nie inny stan rzeczy jest kilka. Polski piłkarz cechuje się inną charakterystyką gry, która dość mocno odbiega od stylu preferowanego w Hiszpanii. Co więcej, ostatnio żaden z Polaków nie przetarł szlaku i tamtejsze kluby najwyraźniej nie są przekonane do usług polskich zawodników.
Nowa era w La Liga. Lewandowski w Barcelonie zmienił wszystko
Wszystko zmienił jeden człowiek – Robert Lewandowski. Snajper Bayernu wiele miesięcy temu zamarzył sobie, że spróbuje wyzwania w Hiszpanii. Negocjacje transferowe Barcelony z monachijczykami trwały długo, były zwroty akcji, ale ostatecznie „Lewy” trafił do „Dumy Katalonii”. Kapitan reprezentacji Polski szybko rozpoczął strzelanie, bo już w 2. kolejce La Liga zdobył dwie bramki w meczu z Real Sociedad San Sebastian.
Nic więc dziwnego, że momentalnie La Liga stałą się ulubioną ligą polskich kibiców. Fani będą śledzić kolejne występy Lewandowskiego i jego dokonania. Nie ma co ukrywać, że napastnik może pobić dotychczasowe rekordy występów i goli Polaków w lidze hiszpańskiej. Dla fanów hiszpańskiego futbolu to zwrot o 180 stopni, bo jeszcze niedawno jedynym polskim akcentem był Mateusz Bogusz w drugiej lidze, który na dodatek miał sporego pecha i doznał poważnej kontuzji.
Kamil Piątkowski (Granada CF)
Od stycznia 2024 roku barwy hiszpańskiej Granady reprezentuje obrońca Kamil Piątkowski. Polak trafił do drużyny broniącej się przed spadkiem na zasadzie wypożyczenia z austriackiego Red Bull Salzburg. Początek polskiego obrońcy nie jest jednak łatwy. W jednym swoich pierwszych meczów przeciwko Las Palmas zobaczył czerwoną kartkę i szybko wyleciał z boiska. Liczymy jednak na to, że ugruntuje swoją pozycję w Hiszpanii, pomoże Granadzie w walce o utrzymanie i wzmocni linię defensywy reprezentacji Polski Michała Probierza.
Kamil Jóźwiak (Granada CF)
Trzecim z Polaków w La Liga jest Kamil Jóźwiak. Zawodnik ten pod koniec okienka transferowego zasilił szeregi Granady i dołączył do Kamila Piątkowskiego. Do Hiszpanii trafił ze Stanów Zjednoczonych, gdzie w ostatnich sezonach reprezentował barwy Charlotte FC w MLS. Kamil Jóźwiak związał się z nowym zespołem na zasadzie transferu definitywnego. Przed nim trudne zadanie, jeżeli chce pomóc Granadzie w walce o utrzymanie w rozgrywkach La Liga. Na kilkanaście kolejek przed końcem zespół ten zajmował przedostatnie miejsce w tabeli ze stratą kilku oczek do bezpiecznych pozycji.
Kto z Polaków grał w La Liga?
Grzegorz Krychowiak – Sevilla
Patrząc realnie, to jeden z polskich zawodników, którym pobyt w Hiszpanii wyszedł na dobre i był przysłowiową trampoliną w dalszej karierze. Krychowiak trafił do zespołu z Sewilli w 2014 roku z francuskiego Stade Reims. Już od pierwszych spotkań Krychowiak rozgrywał pełne mecze i zbierał wysokie oceny za swoje występy. W dwa lata zbudował bardzo solidną markę i wielu ekspertów kreowało go na jednego z najlepszych, defensywnych pomocników w Hiszpanii oraz w Europie. Dzięki świetnej postawie w La Liga zapracował sobie na transfer do Paris Saint-Germain.
Jan Urban – CSA Osasuna, Real Valladolid, CD Toledo
Gdybyśmy mieli wskazać piłkarza znad Wisły, który zrobił największą karierę w Hiszpanii, wskazalibyśmy na Jana Urbana, który w drużynie Osasuny zyskał miano legendy. Reprezentant Polski trafił do Hiszpanii w 1989 roku i przez blisko 6 lat rozegrał 100 meczów, strzelając przy tym 27 goli. Jako ciekawostka – Urban znalazł się nawet w jedenastce wszech czasów Osasuny, układanej przez dziennikarzy gazety AS. W późniejszym czasie Urban grał także w Realu Valladolid i CD Toledo. Klimat Półwyspu Iberyjskiego tam pozytywnie wpłynął na niego, że po zakończeniu swojej kariery na stałe przeprowadził się do Hiszpanii.
Roman Kosecki – Atletico Madryt, Osasuna
Kosecki przeniósł się do Osasuny w 1992 roku. Już od swoich pierwszych występów pokazywał, że błyskawicznie zaaklimatyzował się w Hiszpanii i dzięki temu zwrócił uwagę Atletico Madryt. Stołeczny klub w 1993 roku zakontraktował polskiego zawodnika i trzeba przyznać, że 69-krotny reprezentant Polski podołał wyzwaniu i grał bardzo dobrze w barwach Atletico, strzelając 15 goli w 65 meczach. Po dwóch sezonach wyjechał za ocean i związał się z Chicago Fire.
Wojciech Kowalczyk – Real Betis, Albacete, UD Las Palmas
Srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich z Barcelony w 1993 roku zapracował na zagraniczny transfer i dołączył do szeregów Realu Betis. Niestety przygoda w Pampelunie nie była zbyt udana przez częste problemy ze zdrowiem. Kowalczyk zagrał tylko jeden, dobry sezon w Betisie. Później przechodził do Alacete oraz Las Palmas i do 1999 roku grał na hiszpańskich boiskach. Łącznie rozegrał 52 mecze w La Liga.
Euzebiusz Smolarek – Racing Santander
Jeden z najpopularniejszych, polskich piłkarzy w pierwszej dekadzie XXI wieku po zakończeniu udanej przygody z Borussią Dortmund zdecydował się przenieść do słonecznej Hiszpanii i związał się z Racingiem Santander. W 2007 roku klub z Bilbao wyłożył na stół 4,5 miliona euro i wykupił „Ebiego” z Borussii. Napastnik w barwach Racingu rozegrał 40 meczów i strzelił 6 goli. Polak był kilkukrotnie wypożyczany i przez wszystkie lata swojego pobytu nie mógł wypracować stałej pozycji w hiszpańskim zespole. W 2010 roku ostatecznie pożegnał się z Racingiem, przechodząc do ligi greckiej.
Jerzy Dudek – Real Madryt
Jedyny polski piłkarz, który występował w barwach wielkiego Realu Madryt. Bramkarz reprezentacji Polski dość nieoczekiwanie trafił do Madrytu w 2007 roku w ramach transferu bezgotówkowego z Liverpoolu. Na Santiago Bernabeu Dudek odgrywał tylko i wyłącznie rolę rezerwowego i przez wszystkie sezony swojej obecności był praktycznie przyspawany do ławki. Łącznie rozegrał raptem 12 meczów i przez cztery lata zagrał nieco ponad 1000 minut. Dudek zakończył karierę jako zawodnik Realu i zorganizowano mu specjalne pożegnanie na Santiago Bernabeu.
Damian Kądzior – Eibar
Ostatni polski zawodnik, który występował w La Liga. Kądzior po bardzo udanej przygodzie w Dinamo Zagrzeb zapracował na transfer do ligi hiszpańskiej w 2020 roku. Gdy przechodził do Hiszpanii, był stałym bywalcem zgrupowań reprezentacji i mieliśmy nadzieję, że będziemy mieli kolejnego reprezentanta na światowym poziomie. Niestety rzeczywistość okazała się znacznie inna. Kądzior prawie w ogóle nie grał w Eibarze. Szkoleniowiec zespołu był zwolennikiem jego transferu, po czym nagle zrezygnował z jego usług i co najwyżej sadzał go na ławce rezerwowych. Kądzior był wypożyczony do Turcji, później wrócił na krótko do Eibaru, w którym nie miał żadnej przyszłości. Teraz z powodzeniem występuje w PKO BP Ekstraklasa w barwach Piasta Gliwice.
OBSERWUJ NAS W GOOGLE NEWS, ABY BYĆ NA BIEŻĄCO!
