STS KOD PROMOCYJNY

Lewandowski i gole na urodziny. Echa pierwszych bramek w La Liga

Autor: Krzysztof Brommer
Strona głównaPiłka nożnaPiłkarze za granicąLewandowski i gole na urodziny. Echa pierwszych bramek w La Liga

Tego wieczoru w San Sebastian Robert Lewandowski długo, albo i nigdy nie zapomni. Dwa pierwsze gole dla Barcelony w La Liga i świetna gra odbiły się szerokim echem. Co o występie „Lewego” powiedział trener i hiszpańska prasa?

W niedzielę Lewandowski obchodził 34. urodziny i postanowił je uczcić w najlepszy możliwy sposób. Na inaugurację La Liga przeciwko Rayo Vallecano ani kapitan reprezentacji Polski, ani cała Barcelona nie byli w stanie strzelić choćby jednego gola. Mecz wyjazdowy z Realem Sociedad zapowiadał się na większe wyzwanie, ale scenariusz był zupełnie inny.

Pierwszy gol w pierwszej, jeden z czterech

„Lewy” strzelając gola w 45 sekundzie meczu nie tylko zdobył swoją pierwszą bramkę na hiszpańskich boiskach, ale też wypełnił swoje strzeleckie bingo. Do niedzieli Lewandowski zdobywał bowiem bramki w każdej minucie meczu, oprócz pierwszej. Teraz ma już komplet. Poza tym „Lewy” został czwartym polskim piłkarzem, który zdobył dublet (dwie bramki w La Liga). Wcześniej tej sztuki dokonali Jan Urban, Roman Kosecki i Wojciech Kowalczyk.

Trener Barcy i koledzy zachwyceni

Dwa gole i spory udział przy bramce Ansu Fatiego (La Liga anulowała asystę „Lewemu”) sprawiły, że koledzy z boiska, trener i hiszpańscy dziennikarze wręcz obsypują Polaka komplementami i pochwałami.

Poza tym, co wszyscy widzą, wnosi wiele innych rzeczy. Ma zdolności przywódcze, mówi nam, co widzi. Jest wzorem, spektakularnym piłkarzem. To naturalny lider, zawodnik na teraźniejszość i przyszłość.

Xavi, trener Barcelony o Lewandowskim

Koledzy z drużyny od dawna są pod wrażeniem podejścia i profesjonalizmu Polaka. „Robert gra tak, jakby miał 20 lat, a nie 34. Jest niesamowity” – przyznał pomocnik Pedri. Choć jeszcze współpraca na boisku nie jest idealna, to mecz w San Sebastian pokazał, jak wielkie są rezerwy i możliwości. Zarówno Lewandowskiego, jak i całej Barcelony.

Lewy + Fati = ogień!

Hiszpańska, a przede wszystkim katalońska prasa jest pod wrażeniem gry Lewandowskiego i super rezerwowego, czyli Ansu Fatiego.

Lewandowski i gole na urodziny. Echa pierwszych bramek w La Liga

„Mundo Deportivo” napisało, że „Xavi rysuje, Lewandowski i Fati podpisują„. W katalońskim „Sporcie” zachwyt wydaje się jeszcze większy. „Najlepszy napastnik Europy przybył na Camp Nou z zamiarem usprawnienia ataku Blaugrany. W dniu urodzin Polak zdobył swój pierwszy dublet jako cule. Duet Lewandowski – Ansu Fati wydaje się jednym z najniebezpieczniejszych na świecie, perfekcyjnym połączeniem doświadczenia i młodości„. „Marca” z kolei podkreśla, że w niedzielę Lewandowski obchodził 34. urodziny. „Polak zrobił sobie miły prezent z okazji swoich 34. urodzin: dwie bramki i asysta”.

Sam Robert Lewandowski po spotkaniu był niezwykle szczęśliwy, a w rozmowie z komentatorem Eleven Sports zadedykował pierwsze bramki w La Liga swojemu nieżyjącemu już tacie – Krzysztofowi.

Zawsze, gdy strzelam gola w nowym klubie, dedykuję go mojemu ojcu

Robert Lewandowski na antenie Eleven Sports

Krzysztof Brommer
Krzysztof Brommer
Sportem zaraziłem się od taty i dziadka, którzy byli zapalonymi kibicami. Ja poszedłem dalej i studia, praktyki oraz pracę związałem z relacjonowaniem wydarzeń. Dziennikarski świat pokazał sport od innej strony, a doświadczenie zebrane w sportowych redakcjach m.in. Faktu, Przeglądu Sportowego, czy Sportu przydaje się w każdej sytuacji. Jestem gotowy, by informować Was o najważniejszych i najciekawszych wydarzeniach z udziałem polskich sportowców i drużyn.

Najnowsze

Powiązane

Polecamy

Kalendarz turniejów WTA 2024. Kiedy zagra Iga Świątek?

Jak wygląda kalendarz turniejów WTA w 2024? Jakie turnieje tenisowe odbędą się na całym świecie? W których wystąpi Iga Świątek? Sprawdźmy to! Co zrobić, by...

Tenisowy kalendarz Huberta Hurkacza 2024. Gdzie zagra Polak?

Hubert Hurkacz to tenisista, który zagościł na stałe w czołówce prestiżowego rankingu ATP. Polak jest obecnie w czołowej "dziesiątce" i zrobi wszystko, by nie...