Znakomicie dysponowana na początku tego sezonu Iga Świątek bardzo pewnie awansowała do czwartej rundy Australian Open. Do tej pory nie straciła jeszcze seta w turnieju, a w kolejnym meczu ponownie będzie faworytką. Na drodze 20-letniej Polki do ćwierćfinału stanie Sorena Cirstea, czyli doświadczona tenisistka z Rumunii, która jest jednym z objawień tegorocznego Australian Open.
Polka zdecydowaną faworytką
Mecz czwartej rundy zaplanowano na poniedziałek 24 stycznia. Polka wydaje się być zdecydowaną faworytką, ponieważ jest rozstawiona w Australii z numerem 7. Jej rywalka zajmuje obecnie 38. miejsce w rankingu WTA i nie została rozstawiona w turnieju. Za Polką przemawia również znakomity start w tym roku, ponieważ w turnieju w Adelajdzie doszła do półfinału, a na kortach w Melbourne nie straciła dotychczas nawet seta. Po drugiej stronie siatki będzie większe doświadczenie, jednak wydaje się, że 32-letnia Sorena Cirstea nigdy nie doszła do takiego poziomu tenisowego, na jakim obecnie jest Iga Świątek. Eksperci oraz bukmacherzy są zgodni i to Polkę typują jako tenisistkę, która awansuje do ćwierćfinału, a może nawet powalczy o coś więcej.
Droga Soreny Cirstei do 4. rundy
Awans Soreny Cirstei do czwartej rundy Australian Open można potraktować jako niespodziankę. Już w pierwszej rundzie Rumunka mierzyła się z wyżej notowaną Petrą Kvitową, którą pokonała w dwóch setach. Dość łatwo pokonała również drugiej rundzie Słowaczkę Kristinę Kucovą, która zajmuje dopiero 96. miejsce w rankingu WTA. Najtrudniejszą przeprawą Rumunki było starcie w trzeciej rundzie z rozstawioną z numerem 10. Anastazją Pawluczenkową. Doświadczona Sorena Cirstea ostatecznie wygrała w trzech setach i powalczy z Igą Świątek o awans do ćwierćfinału turnieju wielkoszlemowego w Melbourne.
Pierwsze starcie w historii
Będzie to dopiero pierwszy pojedynek Igi Świątek i Soreny Cirstei w historii. Faworytką jest Polka i liczymy na to, że potwierdzi to w poniedziałkowym starciu. Drabinka turnieju ułożyła się w ten sposób, że Iga Świątek ma realne szanse na osiągnięcie historycznego wyniku w Australian Open. Awans do ćwierćfinału byłby dotychczas najlepszym startem Polki w Melbourne, a zdecydowanie stać ją na więcej.