Polacy pewnie pokonali 4:0 Estończyków na otwarcie turnieju prekwalifikacyjnego do Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Polscy hokeiści przez całe spotkanie byli zespołem wyraźnie lepszym i odnieśli zasłużone zwycięstwo. Na listę strzelców wpisali się: Filip Komorski, Mateusz Michalski, Dominik Paś i Jakub Wanacki. Worek z bramki rozwiązał się w drugiej kwarcie. Już jutro Polacy zagrają z Ukrainą, a stawką tego meczu może być awans do kolejnej fazy eliminacji.
Pewna wygrana na początek turnieju w Sosnowcu
Turniej prekwalifikacyjny do Zimowych Igrzysk Olimpijskich z udziałem Polaków odbywa się w Sosnowcu na Stadionie Zimowym. Biało-czerwoni są faworytami do wygrania grupy J. Zespół ten niedawno wywalczył awans do mistrzostw świata elity w hokeju na lodzie i potwierdził, że znajduje się na fali wznoszącej. Na otwarcie zawodów w Sosnowcu podopieczni Róberta Kalábera mierzyli się z Estończykami.
Mecz od początku toczył się pod dyktando gospodarzy. Polakom brakowało jednak skuteczności i pierwsza tercja zakończyła się bezbramkowym remisem. Worek z bramkami rozwiązał się po kilku minutach drugiej tercji. Do siatki najpierw trafił Filip Komorski, a chwilę później na 2:0 podwyższył Mateusz Michalski. Na początku trzeciej tercji było już 3:0 po trafieniu Dominika Pasia. W końcówce rywale postawili wszystko na jedną kartę. Wykorzystał to Jakub Wanacki, który w ostatniej minucie meczu podwyższył wynik na 4:0. To udane otwarcie Polaków.
Polska – Estonia 4:0 (0:0, 2:0, 2:0)
W piątek starcie z Ukrainą
Już w piątek Polacy zagrają z Ukraińcami. Mecz ten może zadecydować o awansie do kolejnej fazy eliminacji do Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Początek meczu w Sosnowcu zaplanowano na 20:15. W zeszłym roku biało-czerwoni dwukrotnie mierzyli się z tym rywalem i dwa razy wygrali. Stawkę zespołów w grupie J turnieju prekwalifikacyjnego uzupełnia Korea Południowa. Kilka dni temu w Sosnowcu Polacy wygrali z nią 6:0 w meczu towarzyskim i liczymy na to, że podobnie będzie w niedzielę na zakończenie tego turnieju.