Polska – Japonia 2:0. Biało-czerwoni awansowali do hokejowej dywizji IA!

Dobiegły końca hokejowe Mistrzostwa Świata dywizji IB mężczyzn, w których Polacy rywalizowali o awans na zaplecze elity. Biało-czerwoni byli faworytami turnieju rozgrywanego w Tychach, jednak musieli potwierdzić to także na lodzie. W meczu o awans zmierzyli się z groźnymi Japończykami i po kapitalnym meczu zwyciężyli 2:0. Dzięki temu podopieczni Róberta Kalábera mogą cieszyć się z wygrania dywizji IB i w przyszłym sezonie wystąpią w dywizji IA. Bramki na wagę awansu strzelili Arkadiusz Kostek i Alan Łyszczarczyk. 

Awans po wyrównanym meczu 

Stawkę tego meczu widać było od pierwszych minut. Obie drużyny weszły w spotkanie bardzo ostrożnie, przez co w pierwszej tercji nie oglądaliśmy zbyt wielu dogodnych sytuacji bramkowych z obu stron. Zarówno John Murray w polskiej bramce, jak i Yuta Narisawa u rywali spisywali się bez zarzutu. Ostatecznie pierwsza tercja zakończyła się bezbramkowym remisem. W drugiej połowie do śmielszych ataków ruszyli biało-czerwoni, co przyniosło efekty w 26. minucie. Zespołową akcję Alana Łyszczarczyka i Mateusza Bryka na bramkę zamienił Arkadiusz Kostek. Japończycy próbowali szybko odpowiedzieć, jednak szczelny blok defensywny Polaków niwelował wszelkie zagrożenie. Gdy dochodziło już do strzałów, to bardzo pewnie bronił John Murray. 

W trzeciej tercji biało-czerwoni starali się kontrolować przebieg gry i grać bardzo ostrożnie. Długo udawało im się zatrzymywać ataki rywali, jednak najgroźniejsza sytuacja miała miejsce w 55. minucie. Wówczas oko w oko z bramkarzem reprezentacji Polski stanął Makuru Furuhashi. John Murray wyczuł jego intencje i utrzymał prowadzenie Polaków. W 59. minucie Alan Łyszczarczyk wykorzystał błąd rywali i pewnym strzałem pod poprzeczkę ustalił wynik meczu na 2:0. Dzięki temu reprezentanci Polski w hokeju na lodzie wygrali mistrzostwa świata dywizji IB i mogą cieszyć się z awansu na zaplecze elity. Tym samym wykonali plan, który zakładano przed rozpoczęciem zmagań. Z dywizją IB pożegnali się Serbowie, którzy przegrali wszystkie spotkania. 

Polska – Japonia 2:0 (0:0, 1:0, 1:0)