Niestety tylko rok trwała przygoda biało-czerwonych w elicie. Polscy hokeiści nie wykorzystali szansy i przegrali z Kazachstanem 1:3. Spotkanie było bardzo wyrównane, jednak w decydujących momentach przeważyło doświadczenie Kazachów. Polacy mogą mówić o niewykorzystanej szansy, ponieważ stać ich było na utrzymanie się w elicie. Niestety wracają do domu i w przyszłym roku będą rywalizowali w mistrzostwach świata dywizji IA.
Piękny początek. Później było już tylko gorzej
Mecz z Kazachami był dla Polaków jak cały turniej. Zaczęło się bardzo dobrze, a później było już tylko gorzej. Mistrzostwa Świata elity biało-czerwoni rozpoczęli od zdobycia punktu z faworyzowanymi Łotyszami. Później przegrywali wszystko. Mecz z Kazachstanem rozpoczęli od prowadzenia 1:0, aby później stracić trzy gole. Nasi zawodnicy wyszli na prowadzenie w 10. minucie meczu, wykorzystując grę w przewadze. Zrobili to po raz pierwszy na tych mistrzostwach. Do siatki trafił Kamil Wałęga. Niestety trochę ponad trzy minuty później było już 1:1, gdy pięknym trafieniem popisał się Mikita Michajlis.
W drugiej tercji bramek nie oglądaliśmy. Gra była bardzo wyrównana, a Polacy nie wykorzystali dwóch kolejnych gier w przewadze. Trzecia tercja była decydująca. Niestety na 2:1 trafił Walerij Oriechow. Podopieczni Róberta Kalábera mocno skomplikowali swoją sytuację. Kilka minut później popełnili fatalny w skutkach błąd i na 3:1 podwyższył Roman Starczenko. Jasne stało się, że o utrzymanie będzie piekielnie trudno. Do końca meczu biało-czerwoni próbowali jeszcze zmniejszyć straty, jednak byli nieskutecznie. Przegrali 1:3 i odpadają z mistrzostw świata elity.
Polska – Kazachstan 1:3 (1:1, 0:0, 0:2)
W przyszłym roku w dywizji IA
Polacy w przyszłym roku ponownie będą rywalizowali w dywizji IA o awans do elity. Szkoda, że z tą ostatnią pożegnali się tak szybko. Na taki awans czekaliśmy aż 22 lata. Już teraz wiemy, że władze Polskiego Związku Hokeja na Lodzie zgłosiły chęć organizacji przyszłorocznych mistrzostw świata dywizji IA. Organizacja wydarzenia u siebie zwiększa szansę na awans.