Polacy rozegrali kolejny piękny mecz na Mistrzostwach Europy w koszykówce. Choć przegrali 76:83 z Francuzami, to jednak przeciwstawili się potędze. Do przerwy to podopieczni Igora Milicia prowadzili 44:41. Po zmianie stron zadecydowały doświadczenie i wyższe umiejętności wicemistrzów Europy. Do zwycięstwa poprowadził ich Guerschon Yabusele, który rzucił 36 punktów. Polacy zmagania grupowe zakończą w czwartek 4 września meczem z Belgami.
Do przerwy pachniało sensacją. Później Francuzi przejęli kontrolę nad meczem
Po trzech pierwszych meczach tegorocznego EuroBasketu Polacy mieli trzy zwycięstwa i zajmowali pierwsze miejsce w grupie D. Francuzom nieoczekiwanie przydarzyła się wpadka z Izraelem i musieli wygrać z naszymi zawodnikami, aby zachować szanse na pierwsze miejsce w grupie. To zwiastowało nam spore emocje w katowickim Spodku.
Zdecydowanymi faworytami byli Francuzi, jednak spotkanie rozpoczęło się niespodziewanie. Polacy od początku utrzymywali dystans i grali z nimi jak równy z równym. Po pierwszej kwarcie to Francuzi prowadzili 27:24. Druga kwarta to kontynuacja ich dobrej gry. Wyszli nawet na 33:24. Coraz lepiej spisywali się jednak Polacy. Zaczęli odrabiać straty i wyszli na prowadzenie. Po fragmencie świetnej gry wyszli na 44:41 i takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa. Dawało to wiarę w sprawienie sensacji.
Początek trzeciej kwarty dalej był obiecujący. Polacy utrzymywali prowadzenie i było 50:45. Wtedy jednak przyspieszyli rywale. Francuzi złapali swój luz i szybko odmienili losy pojedynku. Zanotowali serię punktową i wyszli na 59:52. Na koniec tej części gry prowadzili 60:55. Po Polakach widać było zmęczenie, a rywale dalej grali swoje. Szybko zbudowali kilkanaście punktów przewagi i stało się jasne, że to Francuzi wygrają ten mecz. W końcówce Polacy zmniejszyli nieco straty i z ich perspektywy skończyło się wynikiem 76:83. Postawili się Francuzom, jednak to nie wystarczyło do zwycięstwa. Dla naszej kadry to pierwsza porażka na EuroBaskecie. Najwięcej punktów dla Polski rzucili: Jordan Loyd (18), Mateusz Ponitka (16) i Michał Sokołowski (15).
Francja – Polska 83:76 (27:24, 14:20, 19:11, 23:21)
Starcie z Belgią na zakończenie fazy grupowej
Po czterech kolejkach Polacy mają na koncie trzy zwycięstwa i są już pewni awansu do 1/8 finału mistrzostw Europy. Na zakończenie zmagań grupowych zmierzą się z Belgami. Zwycięstwo zapewni im drugie miejsce w grupie i lepsze rozstawienie. Mogą zająć je również w przypadku porażki, jeżeli we wcześniejszym meczu Słowenia pokona Izrael. To doskonała informacja dla naszych zawodników oraz kibiców. Mecz Polska – Belgia odbędzie się 4 września o 20:30 w katowickim Spodku.