Ambitna walka Śląska Wrocław we włoskim Trento

Koszykarze WKS Śląska Wrocław stoczyli wyrównany bój z włoskim Dolomiti Energia Trento w ramach 15. kolejki rozgrywek Eurocup. Ostatecznie wicemistrzowie Polski przegrali na wyjeździe 79:85, a o wyniku zadecydowała trzecia kwarta. To w niej podopieczni Jacka Winnickiego zanotowali straty, których nie byli w stanie odrobić. Dla wrocławian to 13. porażka w grupie B, gdzie zajmują ostatnie miejsce. 

Pozytywna zmiana i dobra gra Śląska Wrocław w ostatnich tygodniach

Początek tego sezonu był bardzo nieudany w wykonaniu graczy Śląska Wrocław. Taśmowo przegrywali mecze w Eurocup i średnio szło im w rozgrywkach krajowych. To odmieniło się w ostatnich tygodniach. W Europie przyszło premierowe zwycięstwo z Turk Telekom. Później wrocławianie dzielnie walczyli z takimi zespołami jak m.in. Cluj-Napoca i Budocnost Podgorica. Spotkania te kończyły się niewielką stratą. W 14. kolejce przyszło kolejne zwycięstwo. Tym razem WKS Śląsk Wrocław efektownie wygrał z Ratiopharm Ulm, czyli mistrzami Niemiec. 

Wyrównany pojedynek w Trento na korzyść gospodarzy

Dobre wyniki w ostatnich tygodniach sprawiły, że gracze WKS Śląska Wrocław w dobrych humorach udali się do Włoch. Tam rywalizowali z Dolomiti Energia Trento, czyli zespołem walczącym o awans do fazy pucharowej Eurocup. Spotkanie we Wrocławiu zakończyło się porażką gospodarzy 75:84. Na wyjeździe było nieco lepiej. Od początku oglądaliśmy wyrównane starcie. Do przerwy gracze Śląska prowadzili nawet 43:38. Niestety po zmianie stron nie udało się utrzymać prowadzenia. Decydująca była trzecia kwarta, w której Śląsk przegrał 16:27. W czwartej był remis i to gracze z Trento wygrali ten mecz 85:79. Najwięcej punktów dla Śląska rzucili: Dusan Miletic (17), Jakub Nizioł (12) i Marek Klassen (11).

Dolomiti Energia Trento – WKS Śląsk Wrocław 85:79 (20:20, 18:23, 27:16, 20:20)

Za tydzień pojedynek z faworytem

Już za tydzień gracze Śląska Wrocław zagrają z jednym z faworytów do zwycięstwa w rozgrywkach Eurocup. Przed własną publicznością podejmą lidera grupy B Dreamland Gran Canaria z Hiszpanii. Pierwsze spotkanie nieoczekiwanie było bardzo ciekawe. Wrocławianie w ostatniej kwarcie rzucili się do odrabiania strat i wygrali 30:13. Niestety cały mecz przegrali 77:81. U siebie powalczą o lepszy rezultat.