Sprinterskie wygrane Skrzyszowskiej i Swobody na Orlen Cup Łódź

Reprezentanci Polski kapitalnie zaprezentowali się na mityngu lekkoatletycznym Orlen Cup Łódź. Na sprinterskich dystansach triumfowały Pia Skrzyszowska i Ewa Swoboda, a w skoku wzwyż Norbert Kobielski. Ponadto miejsca na podium w swoich konkurencjach wywalczyli jeszcze Piotr Lisek, Konrad Bukowiecki, Jakub Szymański i Dominik Kopeć.

Trzy polskie triumfy w Łodzi 

W mocno obsadzonym halowym mityngu lekkoatletycznym Orlen Cup Łódź biało-czerwoni wygrali trzy konkurencje. Wśród kobiet na dystansie 60 metrów przez płotki najlepsza okazała się Pia Skrzyszowska, która osiągnęła czas 7.78. To drugi wynik w historii polskiej lekkoatletyki, który est zaledwie o 0,01 sekundy gorszy od obecnego rekordu Polski. Ten od 1980 roku należy do Zofii Bielczyk. Na listach światowych Pia Skrzyszowska zajmuje obecnie drugie miejsce w tym roku, a w Europie nie ma sobie równych. 

Po wygraną na płaskim dystansie 60 metrów sięgnęła Ewa Swoboda, która mocno wchodzi w obecny sezon. Wygrała z czasem 7.14. Trzeci triumf dla Polski wywalczył Norbert Kobielski, który udanie wraca po kontuzji odniesionej w zeszłym sezonie. Tym razem w Łodzi skoczył 2.23 metra i poprawił o centymetr swój ostatni wynik z jednego z czeskich mityngów. 

Kilkoro Polaków na podium 

Na podium w swoich konkurencjach znalazło się jeszcze czterech Polaków. Dobrze w skoku o tyczce spisywał się Piotr Lisek. Ostatecznie z wynikiem 5.70 zajął trzecie miejsce, a zawody wygrał Ernest John Obiena z Filipin, który skoczył siedem centymetrów wyżej. Trzecie miejsce w pchnięciu kulą z wynikiem 20.71 wywalczył Konrad Bukowiecki. Kolejne dwa podia są autorstwa polskich sprinterów. Na płaskim dystansie 60 metrów drugi był Dominik Kopeć, który przegrał tylko z Marcellem Jacobsem z Włoch. Polak wywalczył jednak minimum na HME w Stambule. Na 60 metrów przez płotki drugie miejsce zajął Jakub Szymański. Zarówno on, jak i czwarty na mecie Krzysztof Kiljan uzyskali minima do Stambułu. Mityng w Łodzi okazał się sporym sukcesem sportowym, a Polacy ponownie potwierdzili swoje mocne wejście w sezon 2023 w hali.