STS KOD PROMOCYJNY

Cercle Brugge – Wisła Kraków 1:4. Godne pożegnanie z Europą

Autor: Łukasz Głębocki
Strona głównaPiłka nożnaEkstraklasaCercle Brugge – Wisła Kraków 1:4. Godne pożegnanie z Europą

Wisła Kraków godnie pożegnała się z europejskimi pucharami w sezonie 2024/2025. Biała Gwiazda sprawiła sensację i wygrała na wyjeździe z Cercle Brugge aż 4:1. Niestety nie wystarczyło to do awansu. Zadecydowało domowe spotkanie, w którym krakowianie przegrali aż 1:6. Szkoda, że tydzień temu nie udało się ugrać lepszego wyniku, ponieważ awans do fazy ligowej Ligi Konferencji był na wyciągnięcie ręki. Wisła Kraków żegna się z Europą. 

Wielki mecz Wisły Kraków w Belgii

Oczywiście przed meczem rewanżowym mało kto zakładał, że Wiślacy nawiążą rywalizację z Cercle Brugge. W Krakowie było 1:6 i Belgowie praktycznie rozstrzygnęli sprawę awansu do fazy ligowej Ligi Konferencji Europy. Rewanż miał być już tylko formalnością i pożegnaniem Białej Gwiazdy z pucharami. Podopieczni Kazimierza Moskala nie mieli nic do stracenia i zagrali bardzo odważnie. Nie minął kwadrans i było 0:1. Do siatki trafił Alan Uryga. Trzy minuty później Wisła prowadziła już dwoma bramkami, a autorem trafienia był Tamas Kiss. Taki wynik utrzymywał się do przerwy.

Gospodarze grali w rezerwowym składzie i w ich szeregi wkradł się niepokój. Ten wzrósł w 73. minucie, gdy na 3:0 dla Wisły trafił Patryk Gogół. Niestety kilka minut później gospodarze w końcu trafili do siatki. Felipe Augusto strzelił gola, który odebrał Wiśle marzenia o pięknym come backu. W doliczonym czasie gry czwartą bramkę dla Wisły zdobył Łukasz Zwoliński. Choć krakowianie żegnają się z europejskimi pucharami, to jednak robią to w świetnym stylu. Z pewnością wielu kibicom przypomniały się występy wielkiej Wisły Kraków sprzed około 20. lat. 

Cercle Brugge – Wisła Kraków 1:4 (0:2)

Krakowianie skupią się na walce o Ekstraklasę

Wisła Kraków wróciła do Europy po długich 12. latach i zaprezentowała się godnie. Wygrała dwa dwumecze. Pokonała kolejno KF Llapi z Kosowa oraz Spartak Trnawa ze Słowacji. Pucharowa przygoda zakończyła się dopiero na belgijskim Cercle Brugge. Wstydu nie było. Teraz podopieczni Kazimierza Moskala mogą w stu procentach skupić się na krajowym podwórku. Z pewnością ich celem jest awans do Ekstraklasy, o który walczą już od kilku lat

Łukasz Głębocki
Łukasz Głębocki
Od dziecka pasjonował mnie sport i nieprzerwanie trwa to do dziś. Przygodę z piłką nożną przerwały mi jednak urazy. Przez kilka lat pracowałem w piłkarskich gabinetach. Jestem absolwentem m.in. kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna i o sporcie mogę pisać, a także mówić godzinami.

Najnowsze

Powiązane

Polecamy

Najlepsi polscy bokserzy w historii | Ranking polskich pięściarzy

Na przestrzeni dziesiątek lat Polskę reprezentowało wielu znakomitych pięściarzy. Odnosili oni sukcesy zarówno na ringach zawodowych, jak i w boksie amatorskim. Trudno o wskazanie...

Asysta Lewandowskiego w derbach Katalonii. Podsumowanie weekendu polskich piłkarzy

Po przerwie reprezentacyjnej do gry wróciły czołowe ligi piłkarskie w Europie. W Hiszpanii oglądaliśmy asystę Lewandowskiego i kolejne zwycięstwo FC Barcelony. We włoskim Interze...