Jagiellonia Białystok rozegrała świetne spotkanie w trzeciej kolejce fazy ligowej Ligi Konferencji. Przed własną publicznością białostoczanie zdominowali norweskie Molde FK i wygrali 3:0. To najniższy wymiar kary, ponieważ podopieczni Adriana Siemieńca byli zespołem wyraźnie lepszym. Po trzech kolejkach mają dziewięć punktów i są coraz bliżej awansu do fazy pucharowej Ligi Konferencji.
Świetny mecz Jagiellonii z faworyzowanym Molde
W tym sezonie Jagiellonia Białystok po raz pierwszy w historii gra w fazie zasadniczej europejskich pucharów. Awansowała do Ligi Konferencji, gdzie spisuje się bardzo dobrze. Najpierw nieoczekiwanie wygrała na wyjeździe 2:1 z FC Kopenhagą. Później u siebie pewnie pokonała mołdawski Petrocub. Trzecia kolejka to starcie z norweskim Molde, które posiada zdecydowanie większe doświadczenie w rozgrywkach pucharowych. Na boisku jednak nie było tego widać.
Mecz od początku układał się po myśli mistrzów Polski. Na prowadzenie wyszli już w szóstej minucie, gdy do siatki trafił Afimico Pululu. Wykorzystał piłkę odbitą od poprzeczki po strzale Jarosława Kubickiego i pokonał Alberta Posiadałę. Do przerwy było 1:0, choć świetnej sytuacji nie wykorzystał Darko Churlinow. Po zmianie stron obraz gry się nie zmieniał. Jagiellonia grała mądrze w obronie i czekała na kontrataki. W 60. minucie było 2:0. Jesus Imaz posłał piłę na wolne pole, a Kristoffer Hansen trafił na 2:0. Chwilę później było 3:0 po golu Imaza, jednak wcześniej Pululu był na pozycji spalonej i bramka została anulowana po analizie VAR. Nie zraziło to gospodarzy. Na kwadrans przed końcem Imaz podał wzdłuż linii końcowej boiska i wynik na 3:0 ustalił Hansen. Białostoczanie zagrali wielki mecz.
Jagiellonia Białystok – Molde FK 3:0 (1:0)
Sensacyjny awans coraz bliżej
Po trzech kolejkach Jagiellonia Białystok zajmuje trzecie miejsce w tabeli Ligi Konferencji z kompletem punktów. To świetny wynik. Mistrzowie Polski są coraz bliżej sensacyjnego awansu do fazy pucharowej rozgrywek. Przed nimi jeszcze trzy mecze. Kolejny rozegrają 28 listopada na wyjeździe ze słoweńskim Celje. Później czekają ją pojedynki z czeską Mladą Bolesław i słoweńską Olimpiją Ljubljana. Mistrzowie Polski są na dobrej drodze do awansu. Byłby to wielki sukces ekipy Adriana Siemieńca.