Kapitalnie tegoroczną przygodę z Ligą Konferencji Europy rozpoczęli piłkarze Pogoni Szczecin. W pierwszym meczu przed własną publicznością wygrali aż 4:1 z KR Reykjavik z Islandii i znacznie zbliżyli się do awansu do kolejnej rundy eliminacyjnej. Bramki dla zespołu ze Szczecina strzelali: Kamil Drygas (dwie), Luka Zahović i Jakub Bartkowski. Rewanż za tydzień w Reykjaviku i to Pogoń będzie zdecydowanym faworytem do awansu.
Dwie asysty Sebastiana Kowalczyka do przerwy
Piłkarze Pogoni Szczecin rozpoczęli mecz bardzo aktywnie i agresywnie, dzięki czemu zdominowali rywali z Islandii. Na pierwszą bramkę trzeba było poczekać dosłownie kilka minut. W 7. minucie gry Sebastian Kowalczyk wyłożył piłkę Kamilowi Drygasowi i ten nie miał żadnych problemów ze strzeleniem bramki z bliskiej odległości. Po kolejnych niespełna 10. minutach było już 2:0. Tym razem Luka Zahović dobił strzał Sebastiana Kowalczyka i było 2:0. Przewaga dwóch bramek uspokoiła Portowców, którzy wiedzieli, że nic złego nie powinno im się przydarzyć. Gra toczyła się leniwie aż do 40. minuty, gdy bramkę na 3:0 strzałem głową zdobył obrońca Jakub Bartkowski. Kolejną asystę w meczu zanotował Sebastian Kowalczyk, który tego dnia był bardzo dobrze dysponowany.
Kontrola gry i małe zagapienie po przerwie
W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Wciąż przeważającym zespołem była Pogoń Szczecin. W 56. minucie padła kolejna bramka dla Portowców, a drugi raz w tym meczu bramkarza rywali pokonał Kamil Drygas. Wykorzystał dośrodkowanie Damiana Dąbrowskiego z rzutu rożnego. Jedyny poważny błąd zawodnicy Pogoni Szczecin popełnili w 71. minucie. Wówczas nastąpiło zagapienie się w szeregach obronnych Szczecinian i bramkę na 1:4 zdobył Aron Kristofer Larusson. Islandczycy mieli jeszcze kilka okazji, jednak do końca meczu wynik się już nie zmienił. Dla Pogoni to pierwsze zwycięstwo w europejskich pucharach w historii. Rewanż zaplanowano na 14 lipca. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:15 czasu polskiego w Reykjaviku.
Pogoń Szczecin – KR Reykjavik 4:1 (3:0)